Ewa Piątkowska to jedna z najbardziej utytułowanych pięściarek w Polsce. W latach 2016-2018 była mistrzynią świata organizacji WBC, a wcześniej wywalczyła także tytuł mistrzyni Europy.
"Tygrysica" walczy zawodowo od 2013 roku. Do tej pory wygrała 16 z 17 pojedynków. Jedynej porażki doznała w starciu z Ewą Brodnicką w 2015 roku. Od kilku lat poważnie myśli jednak nad zmianą dyscypliny. W boksie osiągnęła już wiele, ale nie przyniosło jej to wielkich gratyfikacji finansowych.
37-latka już kilkanaście miesięcy temu chciała wkroczyć do świata MMA. W lutym 2021 roku Piątkowska miała być jedną z gwiazd gali MMA-VIP organizowanej przez Marcina Najmana. Zawodniczka musiała się jednak wycofać z powodu kontuzji.
Teraz ponownie myśli o wkroczeniu do świata MMA. W rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że chciałaby wejść do świata freak-fightu i ma już przeciwników, z którymi mogłaby zawalczyć. W tym gronie są... dwaj mężczyźni: Sergiusz "Nitro" Górski oraz Jaś Kapela.
Kapela jako lewicowiec nie może także odmówić walki ze mną, bo jestem kobietą, a to by była dyskryminacja, więc bym bardzo chętnie wyszła do takiej walki. (...) Drugim takim pomysłem na walkę damsko-męską jest walka z Nitro. I tutaj akurat przyszło mi to do głowy, bo nie spodobało mi się to, co powiedział w jednym wywiadów po jednej z kompromitacji Brodnickiej w MMA, bo powiedział, że należy zdelegalizować boks kobiet - przyznała.
Zastopował ją koronawirus
Na początku 2022 roku Ewa Piątkowska miała walczyć z Natashą Jonas o mistrzostwo świata WBO wagi superpółśredniej. Niestety otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa i ostatecznie nie pojawiła się w ringu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.