Po raz pierwszy od sezonu 2011/2012 Bundesliga nie padła łupem Bayernu Monachium. We wspomnianych rozgrywkach lepsza okazała się Borussia Dortmund. Ekipa z Bawarii musiała się wówczas zadowolić wicemistrzostwem kraju.
Później rozpoczęła się długa passa wygranych w lidze. Bayern nieprzerwanie, do niedawno zakończonych rozgrywek, rokrocznie sięgał po mistrzostwo Niemiec. Zmieniło się to w sezonie 2023/2024.
Nie dość, że były klub Roberta Lewandowskiego nie obronił tytułu (zdobył go Bayer Leverkusen), to w dodatku spadł za plecy VfB Stuttgart i musiał zadowolić się trzecim miejscem. Wynik ten można uznać za porażkę Bayernu Monachium.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarządzający chcą jak najszybciej zmazać plamę i już teraz zaczęli rozglądać się za potencjalnymi wzmocnieniami na przyszły sezon. Jak informują dziennikarze SunSport, władze niemieckiego klubu mają rozważać "szokujący transfer Jacka Grealisha".
Vincent Kompany, który najprawdopodobniej obejmie stery w Bayernie po Thomasie Tuchelu, jest wielkim fanem angielskiego pomocnika. W klubie są zdania, że są szanse na przekonanie Grealisha do transferu.
"Pomimo tego, że Grealish odegrał kluczową rolę w ostatnich sukcesach City, w ciągu ostatnich 12 miesięcy nieznacznie spadł w hierarchii na stadionie Etihad. Monachium uważa, że mogłoby zaoferować Grealishowi szansę na wskrzeszenie jego kariery i jednoczesne zwiększenie jego międzynarodowych perspektyw" - czytamy na portalu "The Sun".
Problemem może okazać się obowiązujący do 2027 roku kontrakt z Manchesterem City. Zadowolony z dyspozycji Grealisha jest Pep Guardiola, wobec czego niekoniecznie chciałby się go pozbywać. Zwłaszcza że szkoleniowiec przekazał władzom klubu, że chce zachować obecny skład na następny sezon.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.