Piątkowy remis z Czechami pogrzebał szansę reprezentacji Polski na bezpośredni awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Fatalne eliminacje w wykonaniu Polaków spowodowały lawinę komentarzy i opinii piłkarskich ekspertów.
Swój punkt widzenia na temat formy Polaków przedstawił też Dariusz Szpakowski, który w niedzielę gościł w programie "7 dni sport" emitowanym w TVP Sport. Popularny komentator zwrócił uwagę na fakt, że reprezentacja Polski trafiła do jednej z najsłabszych grup eliminacyjnych.
Piłka jest nieprzewidywalna, ale grupa marzeń zamieniła się w grupę wstydu. Piłkarze mają świadomość zawalonej roboty i niewykorzystanej szansy. Wygrane z Mołdawią i Czechami dałyby nam dzisiaj zupełnie inną dyskusję - mówił
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szpakowski postanowił też wskazać osoby, które jego zdaniem odpowiadają za fatalne występy kadry. Komentator krytycznie wypowiedział się o Fernando Santosie i Michale Probierzu, którzy prowadzili Polaków.
Zawalone są eliminacje przez dwóch trenerów. Wyniki nie bronią Michała Probierza. Oczekiwaliśmy wygranej z Mołdawią i mieliśmy wtedy wszystko na talerzu. Graliśmy o być albo nie być w tych eliminacjach - przekonywał.
W dalszej części swojej wypowiedzi Szpakowski zwrócił uwagę na to, że Michał Probierz przejmując sytuację po dymisji Fernando Santosa znalazł się w trudnej sytuacji. Popularny komentator nie zwolnił jednak obecnego selekcjonera z odpowiedzialności za wyniki, jakie pod jego wodzą osiąga reprezentacja. Szpakowski dał również jednoznacznie wyraz temu, że nie jest zwolennikiem kolejnej zmiany trenera kadry.
Probierz nie jest cudotwórcą. Los mu nie sprzyja. Ma swoje wybory i on jako jedyny zna dublerów, czyli przyszłość polskiej reprezentacji. Karuzela trenerska jest u nas ciągle. Jestem daleki od obrony Michała Probierza, ale nie wariujmy. Musimy uświadomić sobie, że pewna era się kończy - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.