Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Był wielką gwiazdą sportu. Miał 31 lat. Zmarł niedługo po aresztowaniu

6

- Nie odzyskam syna, ale chcę by osoby odpowiedzialne za jego śmierć poniosły karę - mówi, cytowana przez "Marca", mama Glenna Fostera. Były zawodnik NFL zmarł kilka dni po aresztowaniu.

Był wielką gwiazdą sportu. Miał 31 lat. Zmarł niedługo po aresztowaniu
Glenn Foster (Getty Images)

W miniony piątek Foster został zatrzymany przez policję za zdecydowane przekroczenie prędkości podczas jazdy samochodem. Przy ograniczeniu 70 km/h, 31-latek jechał aż 147 km/h. Do tego jechał niewłaściwym pasem i niewiele zabrakło, by uderzył w inne auta.

Miejscowa policja zdecydowała o aresztowaniu byłego sportowca za spowodowanie niebezpieczeństwa na drodze. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że Foster opierał się przy aresztowaniu i próbował uciec.

Według relacji hiszpańskiego dziennika "Marca", Foster cierpiał na chorobę afektywną dwubiegunową, objawiającą się m. in. stanami depresyjnymi i manią. Rodzice sportowca otrzymali zapewnienie, że pojedzie do szpitala na badania. Ostatecznie nie został jednak hospitalizowany.

Foster miał opuścić areszt za kaucją. W niedzielę, dwa dni po aresztowaniu, policja poinformowała jednak rodziców 31-latka o przedłużeniu aresztu po tym, jak były sportowiec miał napaść innego więźnia.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Dzień później Foster zmarł. Policja na razie nie komentuje, co dokładnie było przyczyną jego śmierci. Trwa wewnętrzne śledztwo. Sprawa jest bardzo tajemnicza.

- Nie odzyskam już syna, ale chcę by osoby odpowiedzialne za jego śmierć poniosły karę - podkreślił mama byłej gwiazdy NFL, cytowana przez "Marca".

Karierę w NFL Foster zakończył w 2016 roku. Wcześniej reprezentował barwy New Orleans Saints. Później pracował w branży nieruchomości.

Zobacz także: Jest na ustach całego świata. Co za gol! (wideo)
Autor: SŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić