Na ten moment nie wiadomo co z dalszą karierą pięściarską Artura Szpilki. Po tym jak już w pierwszej rundzie poległ z Łukaszem Różańskim, nadal nie podjął decyzji co do swojej przyszłości. To jednak nie powoduje, braku aktywności fizycznej w jego życiu.
Zobacz także: Polska ring gril o największym koszmarze
W ostatnim czasie szczególnie upodobał sobie wycieczki rowerowe. Niestety, jedna z nich zakończyła się fatalnie, bowiem zaliczył upadek. Na szczęście nic się mu wówczas nie stało.
Artur Szpilka igra z losem
To jednak nie spowodowało zakończenia jego kariery z rowerowymi wycieczkami. W minioną niedzielę na taką namówiła, go jego narzeczona - Kamila Wybrańczyk. Para razem przejechała 60 kilometrów i wyraźnie była zadowolona ze wspólnie spędzonego czasu. Jednakże relacja na InstaStory pokazuje, iż Artur Szpilka niewiele się nauczył po ostatniej przygodzie.
Zobacz także: Będzie wielki rewanż na FAME MMA 11
Dalej widać jak jedzie bez kasku (Kamila Wybrańczyk również). Ponadto, nieustannie bawi się telefonem komórkowym. To prawdziwe igranie z losem z jego strony.
Koniec z wycieczkami?
Wydawało się, że 60-kilometrowa przejażdżka zakończyła się sukcesem. Jednakże chwilę po jej zakończeniu na wymowny wpis zdecydowała się Kamila Wybrańczyk. Dobitnie, i przede wszystkim prześmiewczo, skomentowała ona wycieczki rowerowe w ich wykonaniu.
We wspomnianym wpisie szczególnie warto zwrócić uwagę na drugą kartę. Znajduje się tam mem, który pokazuje stosunek Kamili Wybrańczyk do rowerowych przygód i przede wszystkim sugeruje, jaką aktywnością ona by je zastąpiła.
"Mistrz", "Padłam", "Grunt to mieć dystans" - to tylko przykłady z setek komentarzy rozbawionych wstawionym memem internautów.
Zobacz także: Niesamowita forma Mike'a Tysona
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.