Mecz Polska - Szkocja rozgrywany jest w ramach Ligi Narodów. Na stadionie zebrał się prawie komplet publiczności. Od początku inicjatywę przejęli zawodnicy z Wysp Brytyjskich. Polacy weszli w mecz niemrawo i już w 4. minucie meczu stracili bramkę.
Niemrawo i nie do końca zgodnie z przyjętymi zasadami spotkanie zaczęli też polscy kibice. W trakcie odgrywania hymnu Szkocji, fani spacerowali po trybunach, szukając swoich miejsc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielu nie zatrzymało się również w momencie, gdy spiker zapowiedział hymn Polski. Gdy na PGE Narodowym odgrywany był "Mazurek Dąbrowskiego", wielu kibiców chodziło po trybunach stadionu.
Trzeba dodać, że w grupie "spacerowiczów" były też osoby, które zatrzymały się i zdjęły czapkę w momencie odgrywania hymnów narodowych.
Najazd szkockich kibiców na Warszawę
Mimo dotkliwej porażki z Portugalią, Polacy tłumnie zjawili się na meczu ze Szkocją. "Biało-czerwonych" dopinguje około 50 tys. fanów. Do naszego kraju przyjechała też duża grupa kibiców ze Szkocji.
Jak mówią nam dziennikarze ze Szkocji, to głównie kibice z Glasgow i Edynburga. Do Polski na mecz przybyło ich około 2 tysięcy.
Dodajmy, że mecz Polski i Szkocji decyduje o utrzymaniu w najwyższej klasie rozgrywkowej Ligi Narodów. "Biało-czerwoni" muszą przynajmniej zremisować, jeżeli chcą myśleć o dalszej grze w tych rozgrywkach. Z kolei Szkocja musi wygrać z reprezentacją Polski.