Ostatnich kilka miesięcy w Polsce jest bardzo burzliwych. Pod koniec października poprzedniego roku rozpoczęły się w kraju masowe protesty organizowane przez Strajk Kobiet. Tysiące Polaków sprzeciwiało się decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że dopuszczalność przerwania ciąży w przypadku ciężkiego upośledzenia lub choroby płodu jest niezgodna z Konstytucją.
Później wybuchła afera ze szczepieniami przeciw koronawirusowi poza kolejnością osób z polskiego świata kultury. Od kilkunastu dni natomiast coraz więcej przedsiębiorców sprzeciwia się przedłużaniom pandemicznych restrykcji i mimo zakazów otwiera swoje siłownie, restauracje, kluby fitness czy stoki narciarskie.
Przed startem nowego sezonu tenisowego Iga Świątek w wywiadzie dla wtatennis.com, została zapytana, czy jest gotowa, by zabierać głos także w sprawach społecznych i politycznych w swoim kraju.
Myślałam o tym w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W Polsce były pewne polityczne sprawy, o których mówili wszyscy. Ja nie wypowiedziałam się jeszcze na ten temat. Zastanawiałam się nawet, czy wydać jakieś oświadczenie. Nie zdecydowałam się jednak na taki krok. Mam swoje zdanie, ale to prywatna opinia - podkreśliła Iga Świątek.
W przyszłości będę gotowa zabierać głos w sprawach publicznych, ale jeszcze nie teraz. Mam dopiero 19 lat, wciąż muszę się uczyć. Mogę być wzorem do naśladowania jeśli chodzi o grę w tenisa, ale potrzebuje więcej czasu, by zabierać głos w sprawach społeczno-politycznych - dodała polska tenisistka.
W 2020 roku Iga Świątek osiągnęła największy sukces w karierze, wygrywając jesienią wielkoszlemowy Roland Garros. Za niespełna dwa tygodnie Polka rozpocznie udział w pierwszym wielkoszlemowym turnieju w tym sezonie, Australian Open. Świątek jest jedną z głównych faworytek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.