Dwa ostatnie tygodnie były bardzo pracowite dla Michała Korościela. Dziennikarz regularnie prowadził studio olimpijskie na antenie Eurosportu 1. Było co robić, ponieważ polscy sportowcy - zwłaszcza lekkoatleci - przysporzyli swoimi medalami sporo emocji.
Po tak intensywnych dwóch tygodniach przyszedł zatem czas na zasłużony odpoczynek. Z najnowszego wpisu dziennikarza Radia Zet, Eurosportu i Eleven Sports na Twitterze możemy wywnioskować, że wraz z rodziną wybrał się na wakacje nad polskie morze.
Od mediów społecznościowych dziennikarz nie chciał jednak odpoczywać. Znany z dobrego poczucia humoru Michał Korościel tym razem zażartował z paragonów restauracyjnych, które podczas tegorocznych wakacji robią furorę.
Przypomnijmy, że trwa akcja "#pokażparagon", podczas której czytelnicy mogą przesyłać zarówno "paragony grozy", ukazujące drożyznę w restauracjach jak i "paragony łagodności", czyli takie rachunki, których cena potrafi pozytywnie zaskoczyć.
Michał Korościel zażartował z "paragonów grozy". Na swoim profilu na Twitterze napisał: "Jestem nad polskim morzem i zamówiłem w knajpie rybkę. Rachunek mnie przeraził". Do żartobliwego wpisu dziennikarz dołączył "paragon" napisany ręcznie, z którego wynika, że dorsz z frytkami kosztował... miliard złotych.
Zobaczcie żartobliwy paragon:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.