W ostatnim czasie głośno zrobiło się o potencjalnej walce właściciela m.in. Space X czy Tesli, czyli Elona Muska z założycielem Facebooka - Markiem Zuckerbergiem. Data pojedynku nie jest znana, ale obaj potwierdzili, że na pewno do niego dojdzie.
Niewykluczone jednak, że wcześniej w sportach walki dojdzie do równie zaskakującego pojedynku z udziałem osób niezwiązanych ze sportem. Do klatki ma wyjść bowiem znany piosenkarz Ed Sheeran, który wyzwał już rywala do pojedynku.
Możesz sprawdzić także: "Tak się kończy zgrywanie kozaka". Wiceminister z jasnym przesłaniem
32-latek niedawno ujawnił pasję do boksu. W miniony weekend pojawił się na gali Matchroom Boxing, zajmując miejsce obok prezesa organizacji Eddiego Hearna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z IFL TV Ed Sheeran został zapytany o potencjalny debiut w walce bokserskiej. Ten odrzekł, że chciałby, by do tego doszło. Później natomiast miała miejsce rozmowa o potencjalnym rywalu.
Brytyjczyk początkowo zasugerował swojego ojca. Później jednak wybór padł na innego artystę, a mianowicie Lewisa Capaldiego.
- Ja bym to zrobił. Lewis, będę Cię k**** miał - powiedział Ed Sheeran w kierunku potencjalnego przeciwnika.
Oczywiście, mała jest szansa na to, że do takiego starcia dojdzie. Obaj piosenkarze to przyjaciele i było to wypowiedziane raczej żartobliwie. Niewykluczone jednak, że swego czasu Brytyjczyk zawalczy w ringu, biorąc pod uwagę jego treningi i zamiłowanie do boksu.
Możesz przeczytać również: Był spisek na Schumachera? "Myślał, że chcą go zabić"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.