Galę Fame MMA 21 otworzy pojedynek kobiet. Była mistrzyni świata w boksie Ewa Piątkowska zmierzy się z obiecującą zawodniczką MMA - Klaudią Sygułą. Starcie zostało zakontraktowane w ciekawej formule. Pierwsza runda odbędzie się na zasadach bokserskich, w drugiej zawodniczki przejdą na K-1, a w ostatniej odsłonie będzie to MMA.
Obie zawodniczki zaprezentowały się na piątkowym media treningu. O ile rozpoczynająca całą ceremonię Syguła postawiła na sportowy aspekt tego wydarzenia i pokazała przekrój umiejętności z każdej z trzech dyscyplin, to Piątkowska zdecydowanie wolała zrobić show.
Utytułowana bokserka pojawiła się na scenie w towarzystwie sparing partnerki. Piątkowska zadała kilka ciosów, później jednak doszło do niespodziewanej sytuacji. W pewnej chwili na scenie zjawił się mężczyzna, który zaczął tańczyć w pobliżu maty. Zawodniczka Fame i jej sparingpartnerka wymownie popatrzyły na siebie, a po chwili porzuciły pokaz sztuk walki i dołączyły do niespodziewanego gościa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piątkowska i towarzysząca jej kobieta postanowiły pochwalić się swoimi umiejętnościami akrobatycznymi. Obie wykonały kilka efektownych figur. Kobiety stawały na rękach, zademonstrowały też kilka szpagatów. Na koniec cała trójka tanecznym krokiem i z szerokimi uśmiechami opuściła scenę.
Według bukmacherów faworytką starcia jest Syguła, która z pewnością jest lepiej przygotowana do startów w K-1 i MMA. Piątkowska z kolei będzie chciała do maksimum wykorzystać pierwszą rundę i zrobić użytek ze swoich umiejętności bokserskich. Przypomnijmy, że w main evencie sobotniej gali Tomasz Adamek zawalczy z Patrykiem "Bandurą" Bandurskim.
Czytaj też: Rodowicz mocno ubolewa. Chodzi o Świątek