Leo Messi rozgrywa swój drugi sezon w barwach amerykańskiego Interu Miami, którego właścicielem jest słynny David Beckham. Argentyńczy pokazuje, że nadal potrafi czarować swoją grą. Dość powiedzieć, że w 13 meczach klubu we wszystkich rozgrywkach zdobył 12 bramek i zaliczył 11 asyst.
Messi dołączył do Interu Miami w lipcu ubiegłego roku. Transfer jednego z najlepszych piłkarzy w historii wywołał sensację w całych Stanach Zjednoczonych, a stadiony zapełniły się kibicami, którzy chcieli zobaczyć w akcji legendernago zawodnika. Okazuje się, ze niektórzy szczęśliwi kibice mieli okazję niedawno uciąć sobie krótką pogawędkę z Argentyńczykiem, gdy ten razem z nimi czekał na zmianę światel drogowych.
W ubiegły weekend Inter wygrał 2:1 w wyjazdowym meczu z Vancouver Whitecaps. Messi tym razem jednak nie znalazł się w kadrze swojego zespołu i został w Miami. Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym Messi zatrzymał swój samochód w pobliżu pojazdu grupy kibiców i rozpoczął z nimi niezobowiązującą rozmowę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Argentyńczyk otworzył szybę swojego pojazdu i wymienił kilka zdań z kibicami. Okazalo się, ze ich prowadzona w języku hiszpańskim pogawędka dotyczyła... dzieci. Messi zapytal rozmówców, czy ich synowie grają w piłkę nożną.
Kibice potwierdzili, że ich dzieci występują w drużynie U-14. Messi z kolei wskazał na siedzącego obok niego syna i przekazał, że Thiago gra w zespole U-12. Jak widać krótka rozmowa sprawiła Argentyńczykowi sporo przyjemności, gdyż ten wesoło uśmiechał się do swoich kibiców, a następnie wraz z synem pomachał im na pożegnanie. Jego fani z pewnością na długo zapamiętają ten krótki incydent.
Czytaj też: Wielka gwiazda wróci do KSW? Są nowe informacje
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.