Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tego w skokach narciarskich jeszcze nie było. Zaskakujący pomysł

2

Kibice tej dyscypliny odliczają już dni do inauguracji sezonu. Najważniejszym momentem będą mistrzostwa świata, które odbędą się w Planicy. Ich organizatorzy wpadli na nietypowy sposób promocji zawodów.

Tego w skokach narciarskich jeszcze nie było. Zaskakujący pomysł
Primoz Roglic i Kamil Stoch (Getty Images)

Tak wcześnie jak w tym sezonie Puchar Świata w skokach narciarskich jeszcze się nie rozpoczynał. Ze względu na mundial oraz bardzo wysokie ceny energii w całej Europie, organizatorzy zmagań zdecydowali, że pierwsze zawody tego sezonu nie odbędą się na śniegu, a na... igielicie.

Areną pierwszych dwóch indywidualnych konkursów nowego sezonu będzie skocznia narciarska im. Adama Małysza w Wiśle. Zmagania odbędą się w sobotę i niedzielę (5-6 listopada), a poprzedzą je treningi i kwalifikacje w piątek 4 listopada.

Polscy kibice nie mogą się już doczekać inauguracji. Liczą na świetne wyniki zwłaszcza trójki polskich zawodników: Kamila Stocha, Piotra Żyły i Dawida Kubackiego. Ostatni z wymienionych, z nowym trenerem Thomasem Thurnbichlerem, przeżywa drugą młodość.

MŚ w Planicy. Nie będzie promował ich skoczek

Latem i jesienią Kubacki skakał jak natchniony. W wielkim stylu wygrał "generalkę" Grand Prix, a na nieco ponad dwa tygodnie przed startem zimowego sezonu nie dał swoim kolegom szans w mistrzostwach Polski. Jest w wielkiej formie i według ekspertów może nawet powalczyć o triumf w całym Pucharze Świata.

Polscy fani mają też nadzieję, że Kubacki wysoką formę utrzyma aż do przełomu lutego i marca przyszłego roku, bo właśnie wtedy odbędą się w Planicy mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, obejmującym m.in. skoki.

Organizatorzy zawodów wpadli na zaskakujący pomysł. Imprezy nie promuje bowiem słoweński skoczek, których w tym kraju nie brakuje, a... słoweński kolarz Primoz Roglic, trzykrotny triumfator Vuelta a Espana - czytamy na sport.pl.

Skąd taki pomysł? Wszystko dlatego, że Roglić - zanim z kapitalnym skutkiem zaczął ścigać się w zawodowym peletonie - próbował swoich sił jako... skoczek narciarski. Po upadku, notabene w Planicy, porzucił jednak tę dyscyplinę i przesiadł się na rower. Teraz będzie najprawdopodobniej pierwszym zawodowym kolarzem w historii, który zajmie się promocją MŚ w narciarstwie klasycznym.

Zobacz także: Zrobił to w stylu Messiego! Gol, że palce lizać (wideo)
Autor: SŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić