Shuai Peng zajmuje miejsce w trzeciej setce rankingu tenisistek WTA. W przeszłości jednak zajmowała lokatę w drugiej dziesiątce rankingu. Prowadziła natomiast w zestawieniu deblowym. Doświadczona tenisistka zszokowała swoim wpisem w mediach społecznościowych.
Za pośrednictwem Weibo - chiński odpowiednik Twittera - oskarżyła Zhanga Gaoliego, byłego wicepremiera Chin, o molestowanie seksualne. Wpis został szybko usunięty, ale pochodzi z oficjalnego konta zawodniczki.
Według screenów, które krążą po sieci, Gaoli w szczytowym momencie miał ją sprowadzić do swojej sypialni, zmusić do seksu i żądać stałego związku. Prześladował ją na tym tle przez około 10 lat.
Peng odmówiła komentarza mediom w tej sprawie. Podobnie zresztą jak agencja, która ją reprezentuje. Odnosić do sprawy nie chciało się również Biuro Informacyjne Chińskiej Rady Państwa. Trzeba przyznać jednak, że Peng wywołała wielką burzę w internecie.
Ruch #MeToo przybiera na sile w Chinach, mimo starań tamtejszych władz, które uciszają głosy pokrzywdzonych kobiet i upierają się, że problem molestowania seksualnego nie istnieje w tym kraju.
Zhang Gaoli w latach 2012-2017 zasiadał w Komitecie Stałym Biura Politycznego partii, najwyższym organie rządzącym w Chinach.
Zobacz również: Szokujące nazwisko na gali u Najmana?! Jego wspólnik się wygadał