Na szczycie Wielkiego Giewontu (wysokość 1894 m n.p.m.) Justynie Kowalczyk towarzyszył jej narzeczony, Kacper Tekieli. Alpinista nie jest jednak widoczny na zdjęciu, gdyż... został zasłonięty przez biegaczkę z Kasiny Wielkiej.
Super wspólne zdjęcie rano wyszło, telefon jeszcze spał. Tłumy przewracały się jeszcze na drugi bok - napisała na Twitterze 37-letnia Kowalczyk.
Na fotografii widzimy parę pod Krzyżem na Giewoncie. Wspinacze celowo wybrali godzinny poranne, aby uniknąć tłumów. "Wbiec na Giewont można tylko rano albo wieczorem" - wyjaśniła nasza dwukrotna mistrzyni olimpijska.
Zdjęcie spodobało się internautom. "To się nazywa przesłonić komuś cały świat", "Ważne, że nawet na odległość czuć radość i dużo dobrej energii" - pisali fani.
Kowalczyk pod okiem swojego przyszłego małżonka świetnie odnajduje się w roli początkującej alpinistki. Sportsmenka od dzieciństwa kocha góry i kiedy tylko ma okazję, to rusza na podbój kolejnych szczytów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.