W sobotnim meczu ligi francuskiej Castres Olympique podejmowało Bordeaux Begles. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane. Nie brakowało też zaciętych pojedynków.
Po jednej z akcji kibice przecierali oczy ze zdumienia. Ryno Pietrese z ogromnym impetem wpadł w swojego przeciwnika, Maxime'a Lucu. Gracz Bordeaux Begles padł na murawę niczym rażony piorunem. Serwisy internetowe porównywały ten atak do akcji rodem z wrestlingu.
Czytaj także: Reprezentant Polski wmieszał się w konflikt raperów. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał
Brutalny faul. Zawodnika czeka zawieszenie
Na boisku rozpętało się piekło. Pomiędzy zawodnikami obu zespołów doszło do przepychanek i minęła dłuższa chwila, zanim sytuację udało się opanować.
Sędzia momentalnie ukarał Pietrese'a czerwoną kartkę. Jak poinformował portal rt.com, zawodnik gospodarzy zostanie najprawdopodobniej ukarany kilkutygodniowym zawieszeniem.
W sieci zaroiło się od komentarzy. "To nie faul, to usiłowanie zabójstwa", "ostatni raz widziałem coś takiego w WWE", "to celowa próba zranienia innego gracza" - pisali internauci.