Jakub Świerczok to najlepszy polski napastnik minionego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Zawodnik Piasta Gliwice przez cały sezon prezentował dobrą formę, jednak mimo wszystko jego powołanie było dla wielu dużym zaskoczeniem.
Zobacz także: Szczęśliwy dzień Krzysztofa Piątka
Z pewnością jego obecność w kadrze na EURO 2020 to wypadkowa kontuzji Krzysztofa Piątka, jednak trzeba przyznać, że Świerczok wykorzystuje swoją szansę. W pierwszym sparingu przed mistrzostwami Europy wyszedł w podstawowym składzie i zrobił to co potrafi najlepiej, czyli strzelił bramkę.
Jakub Świerczok otworzył wynik spotkania Polska - Rosja już w 4 minucie gry. To był czwarty występ polskiego napastnika w reprezentacji (pierwszy pod wodzą Paulo Sousy) i debiutancka bramka. Dostał on szansę na pokazanie swoich umiejętności pod nieobecność Roberta Lewandowskiego i trzeba przyznać, że wykonał to co do niego należało.
Świerczok. Nie tylko piłka nożna
Jakub Świerczok już od kilku sezonów pokazuje, iż jest jednym z lepszych napastników w naszym kraju. Jednak otwarcie przyznaje, że piłka nożna to nie jest jego całe życie. Każdą wolną chwilę poświęca na swoją pasję, a jest nią inna, dość nietypowa, dyscyplina.
Mowa o karpiowaniu. Jest to styl wędkarstwa, który polega na łowieniu karpi z brzegu. Głównie chodzi o to, aby zasiedzieć się na jak największy okaz. Przeglądając media społecznościowe Jakuba Świerczoka łatwo zauważyć, że jest doświadczonym karpiarzem i w swoim portfolio ma już ogromne ryby.
To karp jakiego złowił na kilka dni prze zgrupowaniem. Jednak okazów podobnych do tego jest zdecydowanie więcej. Po zdjęciach widać, że Świerczok cieszy się z tych łowów niemniej niż ze strzelonych goli.
Zobacz także: Znany dziennikarz wejdzie do ringu?
Jak sam przyznaje, jego pasję nie jest łatwo pogodzić z życiem piłkarza. Robi jednak wszystko co może, aby spełniać swoje marzenia.
- Jest trudno i nie tak jakbym chciał. Nie mam czasu jeździć na trzydniowe zasiadki. Najczęściej jeżdżę na 24h. Jeśli mam jeden dzień wolnego bez zastanowienia biorę sprzęt i uciekam nad wodę - mówił w 2018 roku dla portali Karpiarstwo.pl.
Trzeba przyznać, że to nietypowe hobby jak na współczesnego piłkarza. Niemniej jeżeli Jakub Świerczok przeniesie swoją formę z łowisk i meczów sparingowych (to dzięki jego bramce Polska zremisowała z Rosją 1:1) na EURO 2020, to z pewnością będzie gościem honorowym na wielu polskich stawach.
Zobacz także: Kibole zaatakowali małe dzieci
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.