Na razie w Nowym Jorku, pod względem sportowym, Iga Świątek radzi sobie znakomicie. Po serii słabszych meczów przed US Open, już na samym turnieju liderka światowego rankingu pewnie pokonuje kolejne rywalki.
W trzech rundach Polka nie straciła nawet seta, a w poniedziałkowy wieczór czasu polskiego zagra o ćwierćfinał US Open 2022, czyli swój najlepszy wynik w karierze w tym turnieju. Mecz będzie można zobaczyć na antenie Eurosportu.
I to właśnie jeden z ekspertów tej stacji, legenda tenisa John McEnroe, odniósł się ostatnio do kontrowersyjnego zachowania Świątek podczas meczu III rundy z Lauren Davis. W jednej z akcji Polka, stojąc blisko przy siatce, wykonała tzw. pajacyka.
US Open 2022. McEnroe ocenił zachowanie Igi Świątek
Zachowanie liderki rankingu było na granicy przepisów. Gdyby Amerykanka nie trafia w kort w tej akcji i przegrała punkt, prawdopodobnie sędzia ukarałby naszą tenisistkę i przyznał punkt rywalce. Postępowanie Świątek można było bowiem zinterpretować jako przeszkodzenie rywalce.
Tzw. pajacyk 21-latki nie spodobał się także McEnroe. Amerykanin, siedmiokrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych w singlu, nie gryzł się w język w sprawie zachowania Polki, ale też... wziął ją lekko w obronę.
To nie było do końca zgodne z przepisami... To było trochę poniżej pasa - tak na antenie Eurosportu zaczął swoją wypowiedź McEnroe, po czym po chwili dodał: - Nie sądzę, by Świątek musiała się tak zachowywać, jest przecież taka dobra. Ale wszystkiego nauczy się, ma dopiero 21 lat.
W tej samej rozmowie John McEnroe podkreślił, że z podobnym zachowaniem jak u Świątek spotkał się w... 1986 roku podczas gry deblowej w US Open. Wówczas jego partner z gry Peter Fleming trafił piłką prosto w czoło Bahramiego po tym, jak Irańczyk rozłożył ręce i krzyczał na korcie "Uderz mnie".
Czytaj także: Skandal w świecie tenisowym. Mocny komentarz gwiazdy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.