Obsada komentatorska finału Euro 2020 w TVP wzbudziła więcej emocji niż sam mecz. Na boisku Włosi po rzutach karnych pokonali Anglików. W mediach natomiast nadal trwa żywiołowa dyskusja, po tym jak dyrektor TVP Sport, na dwa dni przed finałem, zamienił Dariusza Szpakowskiego na Mateusza Borka jako głównego komentatora meczu.
Pierwotnie to właśnie Szpakowski wraz z ekspertem Andrzejem Juskowiakiem mieli komentować finał. W trakcie Euro 2020 pod adresem legendy dziennikarstwa pojawiło się jednak sporo negatywnych opinii. W mediach społecznościowych kibice naśmiewali się z kolejnych językowych wpadek Szpakowskiego i prosili Marka Szkolnikowskiego, by zmienił obsadę finału.
Czy opinie internautów miały wpływ na tę decyzję nie wiemy, pewne jest jednak, że dyrektor TVP Sport "za pięć dwunasta" zdecydował się na zmianę. Od komentowania finału odsunięto Dariusza Szpakowskiego i Andrzeja Juskowiaka, a ich miejsce zajęli Mateusz Borek z ekspertem Kazimierzem Węgrzynem. Obaj spisali się świetnie. Zebrali wiele pozytywnych recenzji, jak przez cały turniej.
Temat nie został jednak zamknięty. Wrócili do niego Marek Żukowski i Stefan Szczepłek. W felietonie dla "Rzeczpospolitej" dwaj doświadczeni dziennikarze nie zostawili suchej nitki na dyrektorze TVP Sport za odsunięcie Szpakowskiego. Oberwało się również Mateuszowi Borkowi.
"Szkolnikowski zamienił dziennikarza, który pracuje od blisko czterdziestu lat w telewizji publicznej, na takiego, który dopiero tam przyszedł i nie tylko nie jest lepszy, ale już uczynił dziennikarstwu sportowemu wielkie szkody" - napisali Marek Żukowski i Stefan Szczepłek.
Po tych słowach na Twitterze rozgorzała wielka dyskusja. Swoje zdanie wypowiedział m.in. Marek Wawrzynowski. "TVP Sport mi nie płaci, więc mogę napisać co czuję. Zrobili świetny turniej, fachowe studio, mieli świetnych komentatorów, w tym 4 na poziom finału. Przeszli drogę z TV dla gospodyń do merytorycznej stacji. Ta jazda z powodu zmiany komentatora to przegięcie. Nie podoba mi się" - napisał dziennikarz WP SportoweFakty.
Po tym wpisie głos zabrał Mateusz Borek, który w odpowiedzi napisał:
"Najśmieszniejsze, że piszą to goście, którzy o telewizji nie mają pojęcia. Zero. Każdy robi błędy ale to co napisali Szczepłek i Żukowski to jest zwykle skurw***. Kiedyś o Polsacie też tak pisali. I też to było personalne a nie merytoryczne. Ja mam 50 lat, nie jestem gów***.
Wcześniej na felieton w "Rzeczpospolitej" zareagował także Marek Szkolnikowski. Dyrektor TVP Sport również nie gryzł się w język. "Szczepłek i Żukowski to od dawna dinozaury dziennikarstwa, ale poziom cynizmu i hipokryzji przebili od dna. Syndrom odstawienia od koryta i realizacji faktu, że pociąg już dawno odjechał. Kółko wzajemnej adoracji nadal żywe" - napisał na Twitterze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.