Długo musieliśmy czekać na letnie igrzyska olimpijskie w Tokio. W 2020 roku nie odbyły się z powodu pierwszej fali koronawirusa. Organizatorzy, mimo że pandemia wciąż trwa, nie poddali się. Imprezę przełożyli na 2021 rok. Chcieli nawet wpuścić na trybuny kibiców, ale z uwagi na rozprzestrzeniający się wariant delta COVID-19, zrezygnowali z tego pomysłu.
Tym samym piątkowa ceremonia otwarcia letnich igrzysk olimpijskich w Tokio odbyła się w nieco przygnębiającej atmosferze. Na stadionie narodowym w stolicy Japonii pojawiło się tylko 1000 oficjeli oraz oczywiście sportowcy, uczestniczący w tradycyjnej paradzie. Liczba zawodniczek i zawodników także była jednak ograniczona, by do minimum ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Zanim jednak sportowcy, pojawili się na płycie stadionu, organizatorzy zszokowali świat. Wszyscy patrzyli ze zdumieniem, gdy na ekranach telewizorów pojawiło się główne logo igrzysk olimpijskich, czyli pięć dużych kół. Tradycyjnie są one wykonane w pięciu kolorach: niebieskim, czarnym, czerwonym, żółtym i zielonym. Takie barwy symbolizują pięć kontynentów: Europę, Afrykę, Azję, Amerykę i Australię.
Czytaj także: kim jest mama Kamila Stocha? Można się zdziwić!
Podczas ceremonii otwarcia pięciu tradycyjnych kolorów jednak zabrakło. Japończycy zdecydowali się pokazać logo w innym wydaniu. Wszystkie pięć kółek było w złotym kolorze i zostało wykonane... z drewna. Drewno było symboliczne, ponieważ zostało pozyskane z drzew, posadzonych podczas igrzysk olimpijskich w Tokio w 1964 roku - informuje portal TVP Sport.
Zobaczcie olimpijskie koła podczas piątkowej ceremonii otwarcia:
W tegorocznych igrzyskach będzie udział 205 reprezentacji. Według prestiżowej agencji Associated Press, Biało-Czerwoni w Tokio mogą wywalczyć aż 22 medale! Trzymamy kciuki za Polaków, pierwsze medalowe okazje już w sobotę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.