O Tomaszu Hajcie znowu zrobiło się głośno, kiedy postanowił dołączyć do federacji Clout MMA, której twarzą jest Sławomir Peszko. Przez wiele lat 50-latek reprezentował interesy drugiego z wymienionych jako menadżer.
W swojej premierowej walce Hajto zmierzy się z byłym siatkarzem, Zbigniewem Bartmanem. Nie wiadomo, czy 61-krotny reprezentant Polski w dalszym ciągu będzie pełnił rolę eksperta stacji Polsat Sport przy meczach piłkarskich, bowiem stacji nie podoba się fakt, że swojej decyzji o przystąpieniu do Clout MMA nie skonsultował z Polsatem.
Na dzień dzisiejszy nie zostało nic wyjaśnione, bo nic publicznie nie zostało powiedziane - stwierdził Hajto, który nie gryzł się w język. - Mój prywatny czas będę sobie organizował ja, a nie nikt inny - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Hajto jest zdecydowany, aby na dłużej pozostać przy MMA. Wskazał nawet kolejnego rywala, z którym mógłby zmierzyć się na następnych galach. Co ciekawe, w jednym przypadku mógłby zawalczyć... nawet za darmo.
Jak ściągnięcie Pedro Pauletę to wam obiecuję, że wyjdę z nim za darmo. Mam z nim nierozliczony rachunek za ten mecz. Z Pauleta byłbym faworytem - podkreśla Tomasz Hajto na youtubowym kanale Clout.
Bolesne wspomnienia z 2002 roku
Przypomnijmy, że podczas mistrzostw świata 2002 w Korei Południowej reprezentacja Polski w meczu fazy grupowej przegrała z Portugalią 0:4. W tym spotkaniu hat tricka zanotował Pedro Pauleta w momencie, gdy o sile polskiej formacji defensywnej stanowił m.in. Tomasz Hajto.
Przypomnijmy, że w main evencie Clout MMA 1 zobaczymy Marcina "El Testosterona" Najmana, który zmierzy się z Andrzejem Fonfarą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.