Tomasz Kuszczak po dwudziestu latach zakończył karierę. Zrobił to po cichu, bez rozgłosu, nie ogłaszał tej informacji na konferencji prasowej. Pożegnał się i zajął nową profesją w życiu. Były bramkarz w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z WP SportoweFakty zdradził, że pojawiło się u niego nowe uczucie - do biznesu.
Tomasz Kuszczak buduje osiedle
Kuszczak przyznał, że na pierwszą inwestycję dał się skusić za namową taty. Pod jego batutą powstaje luksusowe osiedle w okolicach Trójmiasta. Nie będzie zbyt duże, ale - jak zapewnił były reprezentant Polski - bardzo atrakcyjne. Z pięknym widokiem na morze.
Dwanaście lat temu kupiłem pod Gdynią ziemię. Ojciec dbał, żebym mądrze inwestował zarobione pieniądze. Grając w piłkę ma się niewiele czasu, żeby skoncentrować się na innych sprawach, dalej wybiec w przyszłość. Tata podpowiadał, gdzie warto ulokować środki. Osiedle, które teraz powstaje, stawiam właśnie tam - powiedział Kuszczak.
Kuszczak codziennie przyjeżdża na plac budowy. Dogląda biznesu, lubi poczuć zapach wylewanego betonu. Do swoich pracowników ma zaufanie, wychwala ich za fachowość.
Lubię podpatrzeć, dowiedzieć się, co z czego wynika. W piłce też uczyłem się od podstaw. Podania, łapania piłki. Techniki rzutu. Dorastałem w tym. Na budowie, jak w klubie, wszedłem do szatni. Pytam, rozmawiam, zbieram doświadczenie - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.
Kuszczak z Manchesterem United zdobył m.in. cztery mistrzostwa Anglii, Ligę Mistrzów, pojechał z reprezentacją na mistrzostwa świata w 2006 roku. Należał do czołowych polskich bramkarzy ostatnich lat. Mógł wrócić na koniec do PKO Ekstraklasy, ale zabrakło "chemii" w rozmowach z Wisłą Płock i Arką Gdynia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.