Zmarły w poniedziałek wieczorem Tomasz Wójtowicz był jednym z najwybitniejszych sportowców w historii Polski. Miał 69 lat.
Tę smutną wiadomość przekazała nam jego rodzina. Od dłuższego czasu walczył z chorobą nowotworową. Polska Liga Siatkówki składa najszczersze kondolencje najbliższym - czytamy na oficjalnym koncie PlusLigi.
Tomasz Wójtowicz to 325-krotny reprezentant Polski, mistrz olimpijski, mistrz świata, czterokrotny wicemistrz Europy, Zasłużony Mistrz Sportu, odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Po zakończeniu kariery pracował jako komentator w Polsacie Sport.
Któregoś dnia po powrocie z transmisji żona powiedziała mu, że jest "jakiś żółty". Zaniepokojony pojechał na badanie tomografem, które wykazało, że na przewody żółciowe uciska guz. Diagnoza specjalistów - rak trzustki. Szybka operacja odbyła się w szpitalu MSWiA w Warszawie, potem chemioterapia, która doprowadziła do porażenia nerwów obwodowych.
2020 rok był dla mistrza olimpijskiego z Montrealu bardzo trudny. W czasie leczenia najpierw wspierał się laską, potem chodzikiem, w końcu usiadł na wózku inwalidzkim. Stracił swoje długie włosy, bardzo schudł.
Świat sportu w żałobie
Jego śmierć wywołała poruszenie w siatkarskim środowisku. Jeszcze kilka dni temu sam Wójtowicz mówił o swoim stanie zdrowia. Rozpoczęto zbiórkę na jego leczenie i rehabilitację. Były siatkarz zmarł w poniedziałek wieczorem.
Zmarł Tomasz Wójtowicz. Zabrała go przedwcześnie okropna choroba, którą też znam za dobrze. Wierzyłem, że wygra... Miałem zaszczyt komentować z nim kilkadziesiąt meczów. To było zawsze spotkanie z kimś wyjątkowym. Dziękuję, Legendo, za życzliwość i pozytywną aurę. Odpoczywaj - napisał Adam Romański z Polsatu Sport.