Kapitalnie w sezon 2024/2025 wszedł Robert Lewandowski. W ostatnim czasie Polak złapał jednak zadyszkę i zmaga się z trudnościami w FC Barcelonie. W ostatnich czterech meczach zdobył tylko jedną bramkę. Co więcej, problemem jest nie tylko brak goli, ale jak podkreśla kataloński "Sport" także jego mniejsza aktywność na boisku.
Na uwagę zasługuje fakt, że trener Hansi Flick postanowił zdjąć Lewandowskiego z boiska w 66. minucie meczu z Leganes, mimo że drużyna przegrywała 0:1. Decyzja ta była zaskakująca, biorąc pod uwagę, że Lewandowski jest najlepszym strzelcem zespołu z 23 golami w sezonie.
Jak gra słabo, to nie ma zmiłuj. Po co Barcelona zapłaciła za niego? Żeby strzelał bramki. Uważam, że Flick powinien podjąć trudną decyzję i posadzić "Lewego" na ławce. On teraz najgroźniejszy będzie, wchodząc na podmęczonego przeciwnika - stwierdził Jan Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem byłego bramkarza, miejsce Lewandowskiego w pierwszym składzie powinien zająć Ferran Torres. - Jeżeli będzie grał od początku, to ci, którzy z nim rywalizują, będą lepsi. Peselu się nie oszuka - dodał, nawiązując do wieku polskiego napastnika.
Trener FC Barcelony ma plan
Flick i Lewandowski mają wspólny plan, który zakłada zmiany i odpoczynek dla polskiego napastnika. Trener chce unikać ryzyka kontuzji, co jest kluczowe, zwłaszcza biorąc pod uwagę wiek Lewandowskiego. Mimo to, 36-latek wciąż jest jednym z najczęściej grających zawodników w drużynie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.