W ostatnich dniach intensywne opady deszczu wystąpiły w kilku częściach Hiszpanii, w tym na Majorce. Powstałe w ich wyniku gwałtowne powodzie spowodowały znaczne szkody w domach i przedsiębiorstwach lokalnej społeczności.
Akademia Rafaela Nadala w Manacor jest jednym z wielu obiektów, które ucierpiały wskutek niespotykanych warunków pogodowych. Zarówno korty zewnętrzne, jak i wewnętrzne zostały zalane, a także strefa siłowni.
Placówka udostępniła zdjęcia zniszczeń na swoich oficjalnych profilach w mediach społecznościowych. W opisie napisano: "Bardzo dziękujemy za wszystkie wyrazy miłości po ogromnej burzy, której doświadczyliśmy. Najważniejsze jest to, że wszyscy jesteśmy zdrowi i ciężko pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem normalnego funkcjonowania akademii".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziękujemy @emergencies112_ib, @bombersdemallorca, @rafanadal_club oraz zespołom utrzymania i sprzątania za wasz wysiłek. I wszystkim, którzy nam pomagali!" - dodano w komunikacie.
Jak podaje dziennik "The Sun", sytuacja stanowi duże wyzwanie dla Rafaela Nadala. 37-letni mistrz przygotowuje się do powrotu na korty po przerwie spowodowanej kontuzją. Mimo przeciwności losu, Hiszpan pozostaje zdeterminowany, by kontynuować karierę i ponownie rywalizować na najwyższym poziomie.
Hiszpania walczy z kataklizmem
Hiszpańskie media poinformowały, że niszczycielski żywioł sprawił, że zginęło już ponad 70 osób. Liczba ta może jeszcze wzrosnąć. Do tego dochodzą szkody materialne. W takich okolicznościach piłka nożna i inne rozgrywki sportowe zeszły na dalszy plan.
Do skutku nie dojdzie mecz pomiędzy drużynami Manises i Getafe. Trener Santi Marin przekazał, że na terenie położonego 10 minut drogi od Walencji miasta Torrent, który jest jednym z najbardziej dotkniętych żywiołem niemożliwe jest zorganizowanie meczu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.