Jak podkreślają czeskie media, do tragedii doszło 31 października w Kołobrzegu. Dwudziestojednoletni Michał Randis spadł z balkonu hotelu Bałtyk. Wraz z nim spadła także o dwa lata starsza jego dziewczyna, która pochodzi ze Słowacji.
Klub HC Slovan Moravska Trebova potwierdził w poniedziałek, że ich były bramkarz Michal Randis spadł z balkonu, po upadku doznał poważnych obrażeń i został przewieziony do miejscowego szpitala. Tam niestety nie udało się go uratować.
Były bramkarz Moravskiej Trebovej Michal Randis, który całą swoją młodzieżową karierę hokejową spędził w koszulce Moravskiej Trebovej, zginął tragicznie - napisał menadżer drużyny. - W imieniu rodziny Michała prosimy o wsparcie finansowe. Powrót ciała zmarłego jest kosztowny i każda kwota finansowa pomoże rodzinie - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W komentarzach zabrała głos także siostra Michała, dziękując wszystkim za pomoc w tej bardzo trudnej i smutnej sprawie.
Dzięki wam za pomoc, będę mogła się z nim pożegnać po raz ostatni - napisała.
Czytaj także: Zaskakująca sytuacja przed meczem Lecha. "To niepoważne"