Do aresztowania 61-letniego mężczyzny doszło pod koniec ubiegłego tygodnia na wniosek śledczych. Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztu, choć prokuratura, ze względu na delikatny charakter sprawy, wstrzymała się od ujawniania szczegółowych informacji na temat postępowania.
Jarosław I., bo tak nazywa się podejrzany, został przesłuchany przez śledczych. Usłyszał zarzut molestowania dwóch małoletnich dziewczynek. Jak poinformował Stanisław Bar, 61-latek nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. W swoich wyjaśnieniach kategorycznie zaprzeczył, jakoby doszło do jakichkolwiek działań o charakterze przestępczym.
Przesłuchany nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył, by do takich zdarzeń z jego udziałem doszło – dodał rzecznik Prokuratury Okręgowej w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia
Molestowanie seksualne osób nieletnich to bardzo poważne przestępstwo, za które polskie prawo przewiduje surowe kary. W tym przypadku, oskarżonemu grozi nawet 15 lat pozbawienia wolności, jeśli zarzuty zostaną potwierdzone w toku postępowania sądowego.
Lokalne media informowały już, że trwa poszukiwanie dziewcząt, które mogły paść wcześniej ofiarami szkoleniowca.
Sprawa jest wciąż na etapie śledztwa. Teraz sąd i śledczy muszą dokonać dokładnej analizy zgromadzonych materiałów dowodowych, zanim będzie można mówić o zakończeniu sprawy. Oczekuje się, że w najbliższym czasie ujawnione zostaną kolejne informacje, które pozwolą lepiej zrozumieć kontekst tej jakże trudnej sprawy.