Krzysztof Piątek w ostatnich tygodniach prezentuje się bardzo słabo. Ostatniego gola w Serie A zdobył 5 listopada ubiegłego roku w starciu Salernitany z Cremonese (2:2). Czarę goryczy przelała sytuacja z końcówki lutego, gdy Polak nie trafił do pustej bramki w meczu z Monzą. Piątek znalazł się na czołówkach portali, jednak nie była to taka sława, o której marzy.
Trenerem Krzysztofa Piątka jest były selekcjoner reprezentacji Polski - Paulo Sousa. Portugalczyk cały czas na niego stawia, ale nie ukrywa, że forma naszego kadrowicza jest słaba, a czasami wręcz beznadziejna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W drugiej połowie zniknął. To trwało za długo, a Salernitana bardzo potrzebuje bramek - podkreśla Sousa, cytowany przez "Tuttomercatoweb". Piątek musi poprawić się pod bramką. Musi unikać momentów lekkomyślności - dodaje Portugalczyk.
Trener skrytykował Polaka. Niskie noty od dziennikarzy
Reprezentant Polski zebrał też niskie noty we włoskich portalach. Eksperci calcionews24.com przyznali Piątkowi "5" (w skali 1-10) - to najsłabsza ocena w zespole.
Portal tuttomercatoweb.com z kolei ocenił występ naszego napastnika na "5,5". "Przez pół godziny wykonywał świetną robotę, ale w drugiej połowie zniknął. To trwało za długo, a Salernitana bardzo potrzebuje bramek" - czytamy w argumentacji.
Łącznie w tym sezonie Piątek rozegrał 21 meczów, w których strzelił tylko trzy gole. Jego forma mocno martwi selekcjonera reprezentacji Polski - Fernando Santosa, który ma ograniczone pole manewru. Kontuzjowani są obecnie Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik oraz Adam Buksa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.