Bracia Kliczko - Witalij i Władimir - okazują bohaterską postawę podczas obrony Ukrainy przed inwazją Rosji. Witalij Kliczko jest burmistrzem stolicy Ukrainy. Od samego początku agresji na swój kraj wraz z bratem aktywnie działa w walce z agresorem.
Niedawno obaj udali się do kijowskiego metra. Tam rozmawiali i pocieszali swoich rodaków, którzy właśnie w metrze ukrywają się przed nalotami bombowymi.
Bohaterskość braci Kliczków podziwiana jest na całym świecie. Obaj zarobili w swoich karierach na tyle dużo, że teraz mogliby obserwować wojnę w Ukrainie z zupełnie innej perspektywy. Ale oni chwycili za broń i są gotowi oddać życie za ojczyznę.
Zobacz również: Skoki narciarskie. Kuriozum na zawodach. Kibice opuścili trybuny
W ich ślady jest gotów iść Tyson Fury, brytyjski mistrz świata w wadze ciężkiej w federacji WBC. Fury podziwia Kliczków, podziwia też kolejnych pięściarzy, którzy poszli na wojnę - Ołeksandra Usyka i Wasyla Łomaczenko. Jeśli będzie trzeba, jest gotów pójść ich śladem.
Będę pierwszym, który dołączy, jeśli Anglia lub Stany Zjednoczone zainterweniują w wojnie. Mój tata też, podobnie jak wszyscy faceci. Jeśli jesteś z danego kraju, mieszkasz tam, chroń go. Kochaj swoją kobietę i walcz o swój kraj - przyznał, cytowany między innymi przez foxnews.com.
Tymczasem Fury przygotowuje się do pojedynku o mistrzostwo świata. 23 kwietnia, na stadionie Wembley, zmierzy się z Dillianem Whyte'em. 85 tysięcy biletów sprzedało się w trzy godziny.