Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tyson Fury gotowy na wojnę. "Będę pierwszym, który dołączy"

Świat podziwia braci Kliczków, którzy w obliczu wojny w Ukrainie stanęli do obrony ojczyzny. W ich ślady gotów jest iść inny pięściarski mistrz - Tyson Fury.

Tyson Fury gotowy na wojnę. "Będę pierwszym, który dołączy"
Tyson Fury (Photo by John Walton/PA Images via Getty Images) (GETTY, John Walton - PA Images)

Bracia Kliczko - Witalij i Władimir - okazują bohaterską postawę podczas obrony Ukrainy przed inwazją Rosji. Witalij Kliczko jest burmistrzem stolicy Ukrainy. Od samego początku agresji na swój kraj wraz z bratem aktywnie działa w walce z agresorem.

Niedawno obaj udali się do kijowskiego metra. Tam rozmawiali i pocieszali swoich rodaków, którzy właśnie w metrze ukrywają się przed nalotami bombowymi.

Bohaterskość braci Kliczków podziwiana jest na całym świecie. Obaj zarobili w swoich karierach na tyle dużo, że teraz mogliby obserwować wojnę w Ukrainie z zupełnie innej perspektywy. Ale oni chwycili za broń i są gotowi oddać życie za ojczyznę.

W ich ślady jest gotów iść Tyson Fury, brytyjski mistrz świata w wadze ciężkiej w federacji WBC. Fury podziwia Kliczków, podziwia też kolejnych pięściarzy, którzy poszli na wojnę - Ołeksandra Usyka i Wasyla Łomaczenko. Jeśli będzie trzeba, jest gotów pójść ich śladem.

Będę pierwszym, który dołączy, jeśli Anglia lub Stany Zjednoczone zainterweniują w wojnie. Mój tata też, podobnie jak wszyscy faceci. Jeśli jesteś z danego kraju, mieszkasz tam, chroń go. Kochaj swoją kobietę i walcz o swój kraj - przyznał, cytowany między innymi przez foxnews.com.

Tymczasem Fury przygotowuje się do pojedynku o mistrzostwo świata. 23 kwietnia, na stadionie Wembley, zmierzy się z Dillianem Whyte'em. 85 tysięcy biletów sprzedało się w trzy godziny.

Zobacz także: Tego gola można oglądać godzinami! Cóż za precyzja (wideo)
Autor: PSW
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Policjant zginął na służbie w Warszawie. Ruszyła zrzutka na pomoc rodzinie
Groza w krakowskiej komunikacji miejskiej. Chodzi o pluskwy
Amerykańskie jednostki rakietowe pojawią się na japońskich wyspach. To odpowiedź na rosnące napięcia wokół Tajwanu
Wielka wygrana młodych Polaków. Byli najlepsi w tej dziedzinie
Wybory 2025. PiS ogłosił nazwisko swojego kandydata na prezydenta
Zmarł właściciel ośrodka sportowego. Wcześniej ratował syna z pożaru
Fani zacierają ręce. Niebawem zjedzą kebsa u Lukasa Podolskiego
To święto od lat znane w Polsce. Mało osób wie o jego istnieniu
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Wzrost liczby przyjęć do policji w 2024 roku. To koniec problemu wakatów?
W Polsce ta ryba trafia na talerze. Inne kraje zakazują sprzedaży
Sojusz PiS z Konfederacją? Zaskakujące wyniki badań
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić