Tyson Fury wielokrotnie publicznie sprzeciwiał się rasizmowi. - Jestem białym człowiekiem, ale w 2020 roku cierpię z powodu rasizmu jako biały człowiek, ponieważ sam jest tzw. wędrownikiem, czyli pochodzę z mniejszości etnicznej - mówił w tym roku bokser, cytowany przez "The Mirror".
Czytaj także: "Zamknijcie się!". Ostre słowa premiera do kibiców
Trzeba sobie uświadomić, że nie tylko osoby o czarnym kolorze skóry cierpią z powodu rasizmu. Można spotkać wiele pubów czy restauracji z kartkami na drzwiach, że nie wpuszcza się do nich wędrowników, czyli cyganów - kontynuował Fury.
Powiem więcej, Romowie są aktualnie najbardziej narażoną etnicznie grupą na rasizm, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i na całym świecie. Można być rasistą w stosunku do nich i tak naprawdę nikt nic z tym nie zrobi. Po prostu przechodzi się nad tym do porządku dziennego. Jest jak jest - podkreślił pięściarz.
Czytaj także: polska siatkarka z koleżankami topless na Sardynii
Minęło kilka miesięcy od tych słów i Fury wrócił do tematu rasizmu. Tym razem na swoim profilu na Twitterze pokazał filmik, jak do jednego z pubów w miejscowości Lancaster obsługa nie chce wpuścić rodziny Romów.
- Nie wejdziecie tutaj, ponieważ właściciel lokalu został poinstruowany przez lokalne władze, że ma nie wpuszczać tzw. wędrowników - tłumaczy kelner na nagraniu. Mimo usilnych próśb pozostaje nie wzruszony i nie wpuszcza Romów do środka.
Rasizm w Lancaster 2020. Jak to w ogóle możliwe we współczesnym świecie? Totalnie niezrozumiałe zachowanie. Po prostu rasizm w pracy - napisał w komentarzu do wideo Tyson Fury.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.