Novak Djokovic, jeden z czołowych tenisistów świata, wyraził swoje niezadowolenie z powodu braku przejrzystości w kwestiach związanych z dopingiem w tenisie - donosi Polska Agencja Prasowa. Serbski zawodnik podkreślił, że czołowi gracze, tacy jak Jannik Sinner i Iga Świątek, są traktowani łagodniej niż inni.
Djokovic zgodził się z opinią Nicka Kyrgiosa, który określił obecny system jako "horror". - Myślę, że Nick ma słuszne uwagi dotyczące braku przejrzystości i niespójności protokołów oraz porównań poszczególnych przypadków. Mamy zawodników, którzy od ponad roku czekają na rozwiązanie swoich spraw - powiedział Djokovic, który wkrótce wystąpi z Kyrgiosem w deblu w turnieju ATP w Brisbane.
Włoski tenisista Jannik Sinner otrzymał informację o pozytywnym wyniku testu w kwietniu, ale ogłoszenie nastąpiło dopiero w sierpniu, tuż przed US Open. - ATP tak naprawdę nie wypowiedziało się szczegółowo na temat powodów, dla których ukrywało tę kwestię przed opinią publiczną - cytuje PAP Djokovicia. - Potem mieliśmy sprawę Halep i Świątek w WTA Tour i nie jest to dobry wizerunek naszego sportu - dodawał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iga Świątek została zdyskwalifikowana na miesiąc za niecelowe złamanie przepisów antydopingowych. W próbce pobranej 12 sierpnia wykryto trimetazydynę, a śledztwo wykazało, że źródłem był zanieczyszczony medykament. Tenisistka wycofała się z turniejów w Seulu oraz Pekinie. Decyzję tłumaczyła zmęczeniem i względami osobistymi. Dopiero po kilku miesiącach ujawniła prawdę. Djokovic zwrócił uwagę również na przypadek Simony Halep, której kara została zmniejszona po początkowym zawieszeniu na cztery lata.
Zastanawiam się tylko, jak działa ten system. Dlaczego niektórzy gracze nie są traktowani tak samo jak inni? Być może stoją za tym względy rankingowe, a może inni mają za sobą większe wsparcie finansowe lub silniejsze zespoły prawne - dodał serbski tenisista.
Iga Świątek ma wkrótce wystąpić w turnieju drużyn mieszanych United Cup, gdzie zagra m.in. z Hubertem Hurkaczem. Turniej ten jest przygotowaniem do Australian Open, który rozpocznie się 12 stycznia w Melbourne - informuje PAP.