Golden State Warriors wrócili do fazy play-off po dwóch latach przerwy i zdobyli mistrzostwo NBA w sezonie 2021/2022, pokonując Boston Celtics 4:2.
Warriors w szóstym meczu finałów NBA pokonali Celtics 103:90. Genialny był Stephen Curry, zdobywca 34 punktów, siedmiu zbiórek i siedmiu asyst. 34-latek trafił 12 na 21 oddanych rzutów z pola, w tym 6 na 11 za trzy.
Trener ma kaca, gruba impreza
Amerykańskie media donoszą, że Warriors ostro imprezowali w TD Garden w Bostonie późnym wieczorem w czwartek, na afterparty we wczesnych godzinach piątkowego ranka, a później w samolocie do Bay Area.
Po wylądowaniu na lotnisku w San Francisco trener Steve Kerr podszedł, aby porozmawiać z dziennikarzami i został zapytany, jak się czuje.
Nie będę kłamać. Mam teraz kaca - powiedział z uśmiechem na twarzy. - Wczoraj spędziliśmy wspaniały wieczór. Mieliśmy niesamowitą noc. Długą noc, ale wyjątkową, podczas której świętujemy z zespołem, rodzinami. Po prostu piękna noc - dodał.
Stephen Curry, Klay Thompson i Draymond Green zdobyli wspólnie czwarte mistrzostwo NBA (2015, 2017, 2018, 2022). Trener Steve Kerr od teraz ma aż dziewięć pierścieni: cztery z Warriors, jako trener i pięć wywalczony, kiedy był zawodnikiem.
To było najbardziej nieprawdopodobne mistrzostwo z czterech, jakie tu zdobyliśmy. Ludzie tak naprawdę się tego nie spodziewali. I nie byliśmy do końca pewni, kiedy sezon się zaczął, czy jesteśmy w stanie to zrobić. Jestem po prostu zachwycony - zaznaczył Kerr.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie