Arabia Saudyjska w ostatnich latach coraz prężniej działa w sporcie. To efekt strategii, która ma za zadanie wypromować kraj na arenie międzynarodowej oraz poprawić jego wizerunek. W sobotę dojdzie tam do hitowego starcia Tysona Fury'ego z Ołeksandrem Usykiem.
Fury'ego do walki będzie zagrzewać jego żona, która towarzyszy mężowi w najważniejszych momentach w karierze. A taki będzie właśnie w sobotę.
Ich związek przetrwał wiele problemów. Warto podkreślić, że Tyson i Paris Fury poznali się, gdy ona miała 15, a on 17 lat. Pobrali się w 2008 roku. Obecnie wychowują sześcioro dzieci - trzech synów i trzy córki. Co ciekawe, wszyscy synowie dostali imię Prince.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ich życiu nie brakowało dramatów. Żona pięściarza dwukrotnie poroniła. Chwile grozy były także przy ostatnim porodzie. Córka trafiła na oddział intensywnej terapii i potrzebowała pomocy respiratora. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Bokser w wywiadach często powtarza, że sukcesy sportowe w dużej mierze zawdzięcza właśnie Paris. Żona jest jego oczkiem w głowie, która prowadzi dom, w którym znajduje swój azyl.
Fury ma za sobą walkę z depresją, która prawie skończyła się popełnieniem samobójstwa. Paris mocno przeżywała to, w jakim stanie jest jej ukochany.
To były dwa lata piekła. Dwa lata walki z depresją, uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, a także myślami samobójczymi. Byliśmy cały czas razem i przeszliśmy przez to jak zespół. On był w ciężkiej depresji. Nie widział sensu życia - podkreśliła.
Ostatecznie razem przeszli przez ten bardzo trudny czas. Tyson w wywiadach bez przerwy powtarza, jak bardzo ważna jest dla niego rodzina. Po wygranej walce z Kliczko, zaśpiewał dla swojej ukochanej piosenkę w ringu "Aerosmith - I Don't Want to Miss a Thing".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sama Paris w życiu także nie miała łatwo. Rasistowskie ataki pod jej adresem przybrały na sile, kiedy dołączyła do telewizyjnego show ITV pt. "Loose Women". Jej obecność w programie wywołała niezadowolenie niektórych widzów.
Czytaj także: Polskie gwiazdy na meczu Hurkacza. Pokazali urywki
Nie mam problemu z tym, że ktoś nazywa mnie Cyganką. To nie jest zniewaga. Natomiast jeśli nieznajomy w cyberprzestrzeni mówi ci, że: 'brudnych Cyganów nie powinno się zapraszać do telewizji', słucham to jednym uchem, a drugim wypuszczam. To trwa do dziś. Cierpiałam z tego powodu nawet w dzieciństwie, gdy odmówiono mi wstępu do kina z powodu mojej rasy - napisała Paris w swojej książce.
Spokojne życie w bogatym domu
Sama Paris coraz częściej pozwala swoje na odrobinę luzu. Obecnie Furyowie cieszą się wszystkimi oznakami wystawnego stylu życia. Para mieszka w wartej 1,7 miliona funtów rezydencji w Morecambe Bay w Lancs z dziećmi: Wenezuelą (14 lat), księciem Janem Jakubem (12 lat), księciem Tysonem II (7 lat), Walencją (6 lat), Paris Adonis Amaziah (5 lat) i Ateną (2 lata).
Pojedynek Tyson Fury - Ołeksandr Usyk zbliża się wielkimi krokami. Będzie to walka wieczoru podczas gali w Rijadzie, którą zaplanowano na sobotę (18 maja). Ta konfrontacja rozpocznie się około północy naszego czasu.
Przypomnijmy, że rywalizacja toczyć się będzie o pasy mistrza WBC, IBF, IBO, WBA, WBO w kategorii ciężkiej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.