Fenomenalnie polskie singlistki i i singliści spisują się na kortach Melbourne Park podczas tegorocznej edycji Australian Open. To, że Iga Świątek i Hubert Hurkacz awansują do najlepszej szesnastki turnieju było bardzo realne. Jednak fakt, że znajdzie się w niej także Magda Linette już nie było tak pewne.
Czytaj także: Świątek i Hurkacz znów razem na korcie. Znamy szczegóły
30-latka przyleciała jednak do Australii w znakomitej formie. Na jej grę patrzy się z olbrzymią przyjemnością - jak podkreślają eksperci, prezentuje obecnie jeden z najlepszych poziomów w swojej karierze.
Czytaj także: Koszmar Niemca. Kamery wszystko nagrały
Widać to było także podczas sobotniego pojedynku z Jekateriną Aleksandrową. Faworytką tego starcia była Rosjanka, grająca w Australii pod neutralną flagą (z powodu napaści rosyjskich wojsk na niepodległą Ukrainę), ale to nasza reprezentantka szybko przejęła inicjatywę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od stanu 2:3 dla Rosjanki w pierwszym secie, Magda Linette wygrała aż siedem kolejnych gemów, obejmując prowadzenie 6:3, 4:0. Wtedy na chwilę przebudziła się jeszcze rywalka, która od stanu 1:5 w drugiej partii wygrała trzy kolejne gemy. Linette zachowała jednak chłodną głowę.
Australian Open 2023. Reakcja Linette na triumf to hit sieci
W samej końcówce meczu kapitalnie serwowała i przy swoim podaniu była w stanie skończyć pojedynek. Tym samym awansowała, po raz pierwszy w karierze, do 1/8 finału Australian Open, w którym zmierzy się z czwartą rakietą świata, Francuzką Caroline Garcią.
Po ostatniej piłce sobotniego meczu Magda Linette sprawiała wrażenie, jakby nie mogła uwierzyć w to, co stało się na korcie. Doskonale pokazuje to mina Polki z pomeczowego wywiadu. "Uwierz w to, Magda Linette" - tak zachowanie Polki skomentowano na twitterowym profilu Eurosportu. Spójrzcie:
Mecz z Garcią Magda Linette rozegra w poniedziałek 23 stycznia. W niedzielę organizatorzy poinformują, o której godzinie odbędzie się mecz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.