Urszula Radwańska przed kilkoma dniami osiągnęła najlepszy wynik w sezonie. Dotarła do półfinału turnieju rangi ITF w Calgary. W nim zmierzyła się z przedstawicielką gospodarzy Stacey Fung. Kanadyjka pokonała ją jednak 6:1, 6:3.
Tym samym Polka znalazła się na 459. miejscu w rankingu WTA. To kolejny spadek w jej wykonaniu, a przypomnijmy, że w 2012 roku wspięła się nawet na 29. lokatę. Ponadto Radwańska w tym sezonie grała niewiele - zwyciężyła w zaledwie 13 z 30 spotkań. Zaliczyła także serię pięciu porażek z rzędu trwającą od 6 lipca do 22 sierpnia.
Czytaj także: Irytacja mistrzyni świata. Chodzi o walkę na Fame MMA
Oddech po trudach sezonu postanowiła złapać w tropikach. Niespełna 33-letnia zawodniczka (urodziny obchodzi 7 grudnia - dop. red.) pochwaliła się w mediach społecznościowych, dokąd wybrała się na wakacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas gdy do Polski dotarła zima - w wielu miejscach pada śnieg, a temperatura spadła poniżej zera, Radwańska wypoczywa w iście letniej scenerii. Wybrała się na Sri Lankę, gdzie nawet w listopadzie na co dzień jest około 30 stopni Celsjusza.
Przez najbliższych dziewięć dni znajdziecie mnie tutaj - napisała na Instastories tenisistka.
Radwańska pokazała, jak wypoczywa w basenie. Na kolejnym zdjęciu zaprezentowała natomiast, jakie specjały zostały dla niej przygotowane (zobacz poniżej).
Radwańska lubi egzotyczne kierunki. Wcześniej wypoczywała m.in. na Arubie (wyspa na Karaibach) czy w Tajlandii. Chętnie dzieli się zdjęciami i nagraniami z wyjazdów ze swoimi fanami.