Imane Khelif wywołała duże kontrowersje po jej walce przeciwko Angeli Carini. Włoszka przerwała walkę po 26. sekundach, twierdząc, że nigdy nie przyjęła tak mocnych ciosów. Dodała, iż "bała się o własne życie". Od tamtej pory wybuchły wątpliwości ws. płci algierskiej pięściarki.
Międzynarodowa Federacja Bokserska (IBA) wykazała w teście płci w 2022 r., że reprezentantka Algierii ma chromosom XY i nie pozwoliła jej na starty w federacji IBA. Natomiast pod koniec lipca 2024 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOI) orzekł, że bokserka jest kobietą i powinna mieć możliwość rywalizacji jako kobieta, choć wiele osób w to wątpi.
Korzystając z okazji, że wokół Imane Khelif zrobiło się głośno, dziennikarze "Al Arabiya" wybrali się do jej rodzinnej miejscowości Biban Mesbah w Algierii, znajdującej się nieopodal miasta Tijarat. To właśnie tam rozpoczęła się jej historia ze sportami siłowymi. Zgodnie z opowieściami jej wuja, młoda bokserka była w stanie pokonać ponad dwugodzinną trasę na piechotę, by dostać się na siłownię, lub oczekiwała wiele godzin na przyjazd autobusu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwiedzili dom Imane Khelif. Ojciec nie chciał, by uprawiała boks
Dorastała w środowisku, w którym żadna z młodych dziewcząt nie była przymierzana do zostania zawodowym sportowcem. Zdecydowana większość była wychowywana na tamtejszych tradycyjnych wartościach, zgodnymi z religią. Rodziny nie wyobrażały sobie, by którakolwiek z nich została zawodowym sportowcem, a tym bardziej, by uprawiała sporty walki.
Tutejsi ludzie nie akceptują pomysłu boksowania przez dziewczynę. Nawet jej ojciec się nie zgadzał i walczył o to. Chciał ją widzieć jak każdą inną kobietę z wioski lub dziewczynę, czekającą na pana młodego i wychodzącą za mąż. Prosiłem go, by pozwolił jej na uprawianie ulubionego hobby, jakim jest sport - powiedział wujek Imane Khelif dla "Al Arabiya".
Warunki życia również działały na niekorzyść Imane Khelif. Dorastała z trzema siostrami i jednym bratem. Jej ojciec nie miał dużych dochodów, a matka chorowała, co zmusiło mistrzynię boksu do wykonywania prostych prac, aby z jednej strony utrzymać rodzinę, a z drugiej oszczędzać pieniądze na dojazdy, do Tijaratu na treningi. Sąsiedzi bokserki przekazali, że widywali ją jako małą dziewczynkę, grającą w piłkę nożną, lecz z biegiem lat interesowała ją wyłącznie siłownia.
Była energiczną dziewczyną. Sprzedawała chleb w okolicy oraz surowce wtórne. Wszystko wskazywało na to, że wiele osiągnie - cytuje słowa sąsiada pięściarki wspomniane źródło.
Dziennikarze porozmawiali również z młodszym, niespełna dziesięcioletnim bratem Imane Khelif. Pytany o to, czy jest dumny ze swojej siostry, odpowiedział: - Teraz wszyscy są dumni z mojej siostry, jakby była siostrą każdego Algierczyka. Dodał, że wszyscy bardzo przeżywali jej ćwierćfinałową walkę w igrzyskach olimpijskich z Luką Anną Hamori. W ich domu zapanowała wyjątkowa atmosfera.
Mieszkańcy wioski wykorzystali obecność dziennikarzy, apelując, do władz, by zapewnili im odpowiedni dostęp do wody pitnej oraz transport. - Zapewnijcie nam to, a będziemy "produkowali" dziesiątki bohaterów, takich jak Imane - czytamy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.