Walka Jake Paul - Mike Tyson trwała osiem rund. Nie doszło więc do przedwczesnego zakończenia pojedynku, jak zwiastowali niektórzy eksperci.
W samej końcówce nie działo się już praktycznie nic. Pięściarze tylko wyczekiwali zakończenia zmagań. Po wszystkim podeszli do siebie i krótko rozmawiali. Przebiegało to w pozytywnej atmosferze, były uściski, była wymiana serdeczności.
Krótko po tych obrazkach doczekaliśmy się werdyktu. Zwycięzcą ogłoszony został Jake Paul! To jednogłośna decyzja sędziów (80-72, 79-73, 79-73).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jake Paul - Mike Tyson: wynik walki
Legendarny pięściarz musiał przełknąć gorycz porażki i tym samym można stwierdzić, że niespodzianki nie było. Paul wywiązał się z roli faworyta.
"Daily Mail" po starciu ocenił, że był to "rozczarowujący pojedynek".
Kibice szybko dostrzegli 31-letnią różnicę wieku między Tysonem a Paulem. Mike mógł nawet wygrać pierwszą rundę lub dwie, ale z upływem czasu legendarny ciężki stawał się coraz mniej stabilny na nogach i wyraźnie tracił równowagę przy zadawaniu ciosów - podkreślono.
Zauważono jednocześnie, że w piątej rundzie Tyson zadał już tylko siedem ciosów, z których tylko jeden był trafiony. W związku z tym padały pytania, dlaczego Paul nie próbuje go nokautować.
Generalnie Tyson, zgodnie z oczekiwaniami, zaczął agresywnie, ale kolejne rundy były już bardziej udane dla Paula.
Teraz na konta uczestników tej walki powędruje wielka kasa. 27-latek ma zainkasować minimum 40 milionów dolarów. Połowę mniej dostanie były mistrz świata.
Czytaj także: Burza wokół walki Paul vs. Tyson. Kibice grzmią!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.