Żona Mauro Icardiego jest bardzo popularna w sieci. Robi karierę jak osobowość telewizyjna, agent piłkarski i gwiazda mediów społecznościowych. Obserwuje ją już 6,9 miliona osób i setki tysięcy fanów zachwycają się codziennie fotkami celebrytki.
Gorące zdjęcia w bikini czy bieliźnie to codzienność. Fotki z jachtu dodane na profil nie były więc niczym nowym. Okazało się jednak, że nie robił ich ani mąż, ani żaden profesjonalny fotograf, ale syn menadżerki!
Wanda Icardi ma pięcioro dzieci. Zupełnie tego po niej nie widać. W 2008 roku poślubiła Maxi Lopeza, piłkarza. Ma z nim trójkę dzieci. Para rozwiodła się w 2013 roku i pochodząca z Argentyny piękność rok później poślubiła Mauro Icardiego. Z nim ma dwójkę dzieci.
Brytyjski tabloid "The Sun" dotarł do zaskakujących informacji. Wynika z nich, że fotografem był tym razem kilkuletni syn Wandy Icardi. Kobieta zalotnie pręży prawie nagie ciało przed obiektywem, a efekty widoczne są na Instagramie. "The Sun" zastanawia się, czy chłopiec powinien wykonywać takie fotki.
Rodzina wypoczywa na Ibizie. Mauro Icardi to zawodnik Paris Saint-Germain, który wraz ze swoim klubem niedawno walczył w Lidze Mistrzów. Zespół dostał kilka dni wolnego, żeby móc złapać siły przed nowym sezonem.
Czytaj też: "Dzidziuś Majdana przesyła pozdrowienia". Małgorzata Rozenek zamieściła rozczulające zdjęcie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.