Monika "Esmeralda" pokonała swoją rywalkę Anastasyę Yandaltsawą w pierwszej walce kobiet na gali Punchdown 3. Godlewska zaczęła pojedynek od mocnego liścia. Białoruska celebrytka przyjęła go z uśmiechem. Sędziowie po trzech seriach wymiany "plaskaczy" zdecydowali, że wygrała Esmeralda. Godlewska zwyciężyła dzięki agresywniejszym ciosom.
Po ogłoszeniu zwycięstwa doszło do zaskakującego incydentu. Godlewska namiętnie pocałowała w usta swoją rywalkę.
Trochę bolało, ale było fajnie. Spodziewałam się, że pomimo różnicy wagowej między nami będę miała trudną przeciwniczkę. Nie wiem jeszcze, z kim chciałabym powalczyć w kolejnej walce - mówiła Esmeralda.
W niedzielę wieczorem Esmeralda opublikowała krótkie nagranie z walki na swoim Instagramie. Przy okazji Godlewska podziękowała swoim fanom za ich wsparcie i przyznała, że już nie może doczekać się kolejnego pojedynku.
Piękna przygoda. Dziękuję, że byliście dziś ze mną kochani. Stoję murem... jak głaz... nieważne jak boli. Pokochałam te adrenalinę !!!!!! Czekam na kolejną walkę. Wariatem jest się całe życie! - napisała Godlewska.
Pod najnowszym postem Godlewskiej fani gratulują jej wygranej. Wśród komentarzy czytamy m.in.:
"Gratulacje! Najlepsze widowisko wczorajszego wieczoru!", "Gratulacje, moim zdaniem zasłużyłaś i wiedziałem od samego początku, że wygrasz", "Fajnie, bo i emocje u Was czyste, uśmiechy na twarzach, bez pompowanego konfliktu".