Nagranie tej sceny nie byłoby możliwe, gdyby nie wyjątkowa konstrukcja stadionu FK Vozdovac. Serbowie wpadli na pomysł postawienia obiektu piłkarskiego na dachu galerii handlowej. Niewiele klubów rozgrywa mecze w takiej scenerii, a władze Belgradu oraz stołecznego klubu oszczędziły trochę przestrzeni.
FK Vozdovac nie jest najbardziej popularnym zespołem w mieście, w którym swoje mecze rozgrywają również Crvena Zvezda oraz Partizan. Dlatego kameralny stadion ma tylko pięć tysięcy miejsc. Ciekawie robi się przy okazji derbów, kiedy na dach galerii handlowej chcą wspiąć się również kibice wspomnianych serbskich gigantów.
Do jednego z takich meczów doszło w ostatni weekend. FK Vozdovac przegrał u siebie 0:4 z Partizanem. Uczestnik europejskich pucharów nie miał problemu z pokonaniem lokalnego przeciwnika. Nie minęła pierwsza połowa i faworyt miał już trzy gole przewagi, a po przerwie dorzucił jeszcze jednego. Jak się okazało, drużyny były obserwowane przez uczestniczkę... wesela.
Poczekała do końca meczu
Blisko stadionu FK Vozdovac znajduje się restauracja. W niej, jak to często bywa w weekendy, zorganizowano wesele. Większość weselników była zaaferowana rozmowami. Niespecjalnie interesowało ich to, co akurat dzieje się za oknami.
Wyjątek stanowiła brunetka, która poświęciła atrakcje weselne na rzecz obejrzenia meczu serbskiej ekstraklasy. Jak ustalili internauci, była to fanka Partizana, która mimo wysokiego prowadzenia, postanowiła śledzić mecz do samego końca.
Inni fani Partizana byli zachwyceni zachowaniem brunetki. Oglądanie meczu z okna restauracji wyglądało trochę jak korzystanie z prywatnej loży VIP. Dla właścicieli lokalu może to oznaczać odwiedziny naśladowców tajemniczej brunetki w przyszłości.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.