O godzinie 18:00 na murawie stadionu w Berlinie polscy piłkarze zaczęli mecz z Austrią. To ważne spotkanie, które może przesądzić o dalszym udziale Biało-Czerwonych w Euro 2024, dlatego, by wspierać naszych, do Niemiec ruszyły tysiące kibiców.
Wśród nich znalazł się Ryszard Petru, poseł Polski 2050, który oprócz politycznego zaangażowania, pokazał również, że jest zapalonym kibicem piłki nożnej.
Polityk został nagrany na berlińskim dworcu. Dołączył do tłumu, który przeszedł ulicami niemieckiej stolicy pod stadion.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie uderzające podobieństwo. Sam polityk chwalił się w mediach społecznościowych podróżą. Przyodziany w biało-czerwoną koszulkę reprezentacyjną, dumnie pozował do zdjęcia w przejściu pociągowym.
Co więcej, polityk zabrał ze sobą na mecz ukochaną Joannę Mihułkę - donosi "Super Express".
Przeczytaj też: Polscy kibice nagrani. Spójrzcie, jak reagowali na Austriaków
Nie tylko Ryszard Petru aktywnie wspiera polskich piłkarzy. Prawdziwe show urządził dzisiaj rano Mariusz Pudzianowski. Były strongman zjawił się na dworcu PKP w Warszawie ubrany w szalik i koszulkę w kolorze barw narodowych. Dodatkowo towarzyszyli mu dwaj bębniarze i megafon.
Z peronu odjeżdżał specjalny pociąg PKP Intercity, którym do Berlina ruszyli kibice. Patryk Idasiak napisał na platformie X: "Jedziesz sobie na meczyk Polski, a tu Pudzian przed 9:00 wbija na dworzec centralny z bębniarzami i krzyczy POLSKA GURRROM".
Wśród pasażerów biało-czerwonego pociągu znalazł się również aktor Jakub Wesołowski. "Jest bardzo dobrze, jeszcze 3,5 godziny do meczu, tak więc na razie wszyscy absolutnie uśmiechnięci. Zobaczymy, jak będzie po 18. Z serducha (wygramy - przyp.red.) my, ale 2-1 dla Austrii" - powiedział TVN24 już z Berlina.
Przeczytaj również: Kłótnia kochanków zakończyła się śmiercią. W ruch poszedł kuchenny nóż
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.