Po nieudanym poprzednim sezonie, z pomocą nowego trenera Biało-Czerwonych Thomasa Thurnbichlera, Piotr Żyła wrócił do ścisłej światowej czołówki skoczków narciarskich.
Czytaj także: Małysz zaskoczył w TVP. Ciekawe, co na to Stoch i Żyła
Mistrz świata z Oberstdorfu miał imponujący przede wszystkim początek sezonu. Od listopada do końca grudnia ani razu nie wypadł z TOP 8 konkursów Pucharu Świata. Trzykrotnie stanął także na podium.
Czytaj także: Dziennikarz TVP był w szoku. Żyła się nie hamował
Później 36-latkowi przytrafił się mały dołek formy, ale szybko go opanował. W ostatni weekend, podczas lotów narciarskich w Bad Mitterndorf, Piotr Żyła znów zachwycał swoją dyspozycją. W sobotę zajął 4. miejsce, dzień później szóste, a w każdej konkursowej próbie przekraczał 220. metr.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak jak pozostali polscy skoczkowie, Piotr Żyła przygotowuje się przede wszystkim do mistrzostw świat w Planicy, które rozpoczną się już za niespełna miesiąc. Na skoczni K-90 wiślanin będzie bronił złotego medalu i patrząc na jego formę w ostatnich konkursach, nie jest bez szans w tej rywalizacji.
Puchar Świata 2022/2023. Takie wykształcenie ma Piotr Żyła
Często w polskich mediach w kontekście Piotra Żyły pisze się jednak nie tylko o wynikach sportowych, ale także o życiu prywatnym: byłej żonie Justynie Żyle, czy obecnej partnerce skoczka Marcelinie Ziętek.
Niezbyt często pojawiają się jednak informacje o wykształceniu skoczka. Tymczasem Piotr Żyła może pochwalić się wykształceniem wyższym.
Jak informował serwis natemat.pl, powołując się na "Super Express", Piotr Żyła obronił pracę licencjacką pod tytułem "Pewność siebie sportowca na przykładzie reprezentacji Polski kadry A w skokach narciarskich" w Wyższej Szkole Edukacji w Sporcie. Co ciekawe, do tej samej szkoły uczęszczał Robert Lewandowski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.