Emocje rosły z minuty na minutę. Tuż przed 1:00 w nocy Don Kasjo i Norman Parke wreszcie weszli do oktagonu. Ich pojedynek odbył się na zasadach bokserskich, w rękawicach, i zakontraktowano go na 5 rund - po 3 minuty każda.
Zaczęło się z wysokiego C. Już w pierwszej rundzie panowie nie szczędzili sobie mocnych ciosów. Kolejne minuty nie przyniosły zmiany obrazu widowiska. Nie było nawet chwili oszczędzania się. Don Kasjo i Parke raz za razem wymieniali się potężnymi uderzeniami, a fani oglądali pojedynek z wypiekami na twarzy. Soczystsze ciosy wydawał się zadawać jednak głównie Polak, takie głosy słychać było w sieci.
Po pięciu pełnych rundach większość osób na sali uważała zatem, że może zwyciężył Don Kasjo? Sędziowie byli jednak innego zdania i orzekli, że to Norman Parke triumfował. I wtedy rozpętała się prawdziwa burza z piorunami.
Zaj*******. Jestem bardzo zadowolony z tego triumfu - powiedział Norman Parke.
Bardzo szybko mikrofon przejęli jednak szefowie federacji Fame MMA, którzy nie ukrywali wzburzenia po werdykcie. Zapowiedzieli, że po raz pierwszy w historii zostanie złożony protest przeciwko decyzji sędziów.
Chyba pierwszy raz w historii zdarzy się coś takiego, że to federacja złoży protest w stronę sędziów. Dla mnie Norman nie wygrał walki i zrobię wszystko, aby przeanalizować walkę i ch** mnie to obchodzi - stwierdził Boxdel, włodarz gali FAME MMA, po czym rzucił mikrofonem.
Zdenerwowany werdyktem był również sam Don Kasjo. Gdy rozpoczęła się rozmowa z nim, fani usłyszeli mnóstwo przekleństw. Kasjusz Życiński podkreślił, że był zdecydowanie lepszy w tej walce, nie uznaje werdyktu sędziów i miał olbrzymie pretensje do osób, które skreślały go jeszcze przed rozpoczęciem walki.
Jeb** tych ekspertów, którzy mówili, że mnie znokautuje. Ogólnie to większość ludzi tutaj jeb**. Uważam, że go zdeklasowałem i sędzia i tak pobłażliwe go potraktował. Skoro jest protest, to on w ogóle tej nagrody nie powinien odebrać! Ja go po prostu kur** zdeklasowałem - mówił zdenerwowany Don Kasjo.
Ostatecznie Parke odebrał jednak, tak jak było zapowiedziane, sztabkę złota za triumf w pojedynku.
We wcześniejszych starciach, rozegranych tuż przed walką wieczoru, Marcin Dubiel pokonał Cezarego Nykiela, a natomiast Adrian Polański w walce o pas wagi półśredniej ciężko znokautował Dawida Malczyńskiego.
-
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.