Partizan Belgrad jest głównym kandydatem do zdobycia mistrzostwa Serbii. W ostatnim meczu mierzył się ze znacznie niżej notowanym w tabeli Spartakiem Subotica. Nie była to jednak łatwa przeprawa dla lidera. O jego zwycięstwie 1:0 zdecydowało jedno uderzenie z rzutu karnego w końcówce meczu.
Po przyznaniu gościom jedenastki na boisku zrobiło się nerwowo. Piłkarze mieli do siebie dużo pretensji, nie ustawały kłótnie. W ostatniej minucie podstawowego czasu przerodziły się one w dużą awanturę.
Czytaj także: Kibic nie krył ekscytacji. Ledwo ustał na nogach
Zaczęła się ona od przepychanki w pobliżu ławki rezerwowych. Graczom Partizana nie spodobała się również próba wykorzystania zamieszania i szybkie wznowienie gry przez Spartaka. Do fizycznej konfrontacji poderwało się około 30 osób.
W dużym tłumie spolegliwym zawodnikom, a także sędziom udało się zaprowadzić porządek. Wybuchowa część bałkańskiej natury dała o sobie znać, ale mecz dokończono bez kolejnych przeszkód.
Czytaj także: Awantura na boisku. Padły skandaliczne obelgi
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.