Roman Hołowatiuk zasłynął na arenie międzynarodowej swoimi osiągnięciami w kickboxingu. W 2017 roku zdobył srebrny medal na prestiżowych The World Games we Wrocławiu, a w kolejnych latach sięgnął po mistrzostwo świata, Europy oraz Ukrainy. Jego talent i determinacja przyniosły mu uznanie zarówno wśród rodaków, jak i na całym świecie.
Hołowatiuk znany był również z głębokiego poczucia patriotyzmu. Gdy konflikt w Ukrainie nasilił się, postanowił porzucić swoją błyskotliwą karierę sportową, aby stanąć w obronie ojczyzny.
Decyzja o zgłoszeniu się do armii jako ochotnik była dowodem na jego oddanie i gotowość do poświęcenia dla kraju. Niestety, 28-latkowi przyszło zapłacić za to najwyższą cenę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mistrz świata w kickboxingu nie żyje
Roman Hołowatiuk zginął podczas walki na froncie. Smutną wiadomością podzieliła się Rada Miasta Kamieńca Podolskiego, skąd pochodził sportowiec.
Zmarł 28-letni mistrz świata w kickboxingu Roman Hołowatiuk. Roman był znany w naszym mieście, na Ukrainie, w świecie jako sportowiec, mistrz, patriota, prawdziwy Kozak. Wniósł ogromny wkład w rozwój ukraińskiego sportu. To wielka strata dla całego kraju. Roman Hołowatiuk pozostanie w historii Ukrainy i naszej pamięci na zawsze. Śpij spokojnie, nasz Bohaterze i Mistrzu - poinformowała w mediach społecznościowych Rada Miasta Kamieńca Podolskiego w obwodzie chmielnickim.
Również Komitet Sportu Ukrainy w swoim pożegnalnym wpisie podkreślił, że "kraj stracił wysokiej klasy sportowca, patriotę". W poruszającym poście wspomniano także o wyjątkowych osiągnięciach Hołowatiuka.
Niedługo miał obchodzić 29. urodziny
Roman Hołowatiuk miał przed sobą wiele lat życia i kariery. We wrześniu miałby obchodzić swoje 29. urodziny, ale los zadecydował inaczej.