Obaj zawodnicy od dłuższego czasu są ze sobą skonfliktowani. Poróżnili się podczas występów w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". O ich konflikcie w maju mówił już cały polski Internet. Do awantury włączył się nawet ojciec Mateusza Murańskiego, Jacek, który zyskał jeszcze większą popularność niż jego syn.
Ostatecznie po zaciętym boju walkę podczas FAME MMA 10 wygrał Tańcula, choć Murański długo nie mógł pogodzić się z werdyktem.
To są jakieś żarty. Zwycięzca nie może się podnieść? O co tu chodzi. Ja wygrałem tę walkę. Arka będą wynosić na noszach. W moim odczuciu ja tę walkę wygrałem. Werdykt mnie nie interesuje - przyznał przegrany po starciu.
Czas na wielki rewanż
Kibice nie mogą doczekać się rewanżowego starcia obu zawodników. W mediach społecznościowych głos na ten temat zabrał Murański. Przedstawił dobre informacje dla fanów.
Na horyzoncie czeka mnie również rewanż z Arkadiuszem Tańculą, ponieważ parszywa polityka federacji Fame MMA nie pozwoliła mi wygrać tej walki, więc tym razem możecie być pewni, że boski Aro ponownie zostanie wyniesiony na noszach, ale tym razem nie z wycieńczenia, lecz po brutalnym nokaucie - ostrzega Murański.
Być może wielki rewanż dojdzie do skutku podczas gali FAME MMA 13, która odbędzie się na początku 2022 roku.