Polski Związek Piłki Nożnej w ostatnim czasie mocno zabiegał o to, aby przekonać Gabriela Sloninę do gry w reprezentacji Polski. Bramkarz, który na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, był też kuszony przez tamtejszą reprezentację.
Czytaj także: Świątek... w śnie rywalki. Nazwała to jednym słowem
Selekcjoner Polaków, Czesław Michniewicz, odwiedził Sloninę i był optymistycznie nastawiony co do jego gry w biało-czerwonych barwach. Michniewicz powołał 18-latka na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski. Bramkarz jednak się na nim nie pojawi. W piątek poinformował, że chce grać dla USA.
Jestem niezmiernie wdzięczny za możliwość gry dla Polski. Moje serce jest jednak amerykańskie. Ten kraj dał mi i mojej rodzinie wszystkie możliwości, o jakie mogłem prosić. Popychał mnie do naprzód i wspierał w dobrych i złych chwilach. Rozumiem przywilej noszenia na piersi amerykańskiego herbu, jedynym momentem, w którym spuszczę głowę, będzie ucałowanie go. Ameryka jest moim domem i to właśnie ją będę reprezentował - napisał w oświadczeniu.
Zobacz również: Marcin Wrzosek wraca do MMA. Zawalczy na gali "Don Kasjo"!
W sieci pojawiły się komentarze do decyzji 18-latka. Głos zabrał między innymi były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.
Slonina już był dwa razy powoływany do piłkarskiej reprezentacji Polski. Zawsze odmawiał... Szanuję jego zdanie i życzę wszystkiego naj, naj, naj - napisał Boniek w mediach społecznościowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.