Złowienie dwumetrowego suma jest potężnym wyzwaniem dla wielu wędkarzy. Teraz tego zadania podjął się Kamil Walicki, dziennikarz "Wiadomości Wędkarskich", który został zaproszony przez Pawła Kabata nad Wisłę w Krakowie
Walicki musiał uzbroić się w cierpliwość, gdyż przez 3,5 godziny nie było żadnego brania. Potem Paweł Kabat zauważył na echosondzie, że wielka ryba zainteresowała się przynętą. Walka z wielkim sumem była niezwykle zażarta.
Czytaj także: Szok w Barcelonie. Kibice opłakują decyzję Leo Messiego
W pewnym momencie nawet złamała się wędka, ale wędkarz nadal miał rybę na haczyku. Ostatecznie udało się wyciągnąć suma z wody. Po zrobieniu kilku pamiątkowych zdjęć, ryba została wypuszczona do wody.
Po kilku delikatnych skubnięciach poczułem mocniejsze szarpnięcie, więc zamalowałem rybie w nocha z całych sił. Mocarny kij wygiął się w przysłowiowe "chińskie osiem", ryba strzeliła w plecionkę ogonem i próbując odpłynąć zaczęła obracać łódkę - opisuje Walicki na swoim blogu.
To kolejna gigantyczna ryba wyłowiona z Wisły na terenie Krakowa. Tydzień temu w sobotę Szymon Tomera trafił na wielki okaz mierzący 227 cm. Rekord Polski należy natomiast do Szymona Nowowiejskiego, którego sum miał aż 260 cm.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.