Po kilku dniach przerwy Puchar Świata w skokach narciarskich powrócił i po raz drugi w sezonie 2022/23 zawitał do Polski. Tym razem najlepsi zawodnicy na świecie przyjechali do Zakopanego, gdzie zaplanowano pierwszy w sezonie konkurs drużynowy (w sobotę) i zmagania indywidualne (w niedzielę).
Możesz przeczytać także: Dzieci dodają mu skrzydeł. Dawid Kubacki mówi o swojej córce
Na liście startowej piątkowych kwalifikacji znalazło się tylko 51 skoczków, a to oznaczało, że na tym etapie odpadnie tylko jeden skoczek. I choć pod tym względem lista wyglądała ubogo, w Zakopanem pojawiło się mnóstwo cenionych osobistości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak poinformował Dominik Formela, dziennikarz serwisu skijumping.pl, do Zakopanego przyjechali dwaj Austriacy - Alexander Pointner i Walter Hofer. Obaj z pewnością będą gorąco witani przez polską publiczność. To dwie legendy tej dyscypliny sportu.
Hofer przez wiele lat był dyrektorem Pucharu Świata i wprowadził wiele kluczowych zmian w skokach narciarskich. Bez zawahania można powiedzieć, że wyniósł tę dyscyplinę o kilka poziomów wyżej. To właśnie w Zakopanem w 2020 roku doszło do pożegnania Hofera na stanowisku dyrektora PŚ.
Możesz przeczytać również: Będzie hitowy pojedynek w MMA? Popek chce walczyć z Murańskimi
Alexander Pointner z kolei przez lata osiągnął wszystko jako trener z reprezentacją Austrii. Teraz wciąż pozostaje blisko skoków, a kilka miesięcy temu był przymierzany nawet do roli trenera Polaków. Ostatecznie Polski Związek Narciarski postawił na Thomasa Thurnbichlera, z którym Pointner pozostaje w bardzo dobrych relacjach. Być może właśnie dlatego zjawił się w Zakopanem.
Miło być z powrotem w Polsce - napisał na instastory, relacjonując swoje przybycie do naszego kraju.
Dodajmy, że podczas obu piątkowych treningów w Zakopanem najlepszy był Dawid Kubacki. Polak dwukrotnie pozostawił za plecami Halvora Egnera Graneruda.
Możesz przeczytać też: Manchester ma zastępstwo dla Ronaldo. To spore zaskoczenie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.