Miała sześć lat, kiedy to rozpoczęła treningi tańca hip-hop oraz dancehall w Nidzicy. Kariera taneczna Katarzyny Dziurskiej rozwinęła się na tyle mocno, że swego czasu zaczęła brać udział w różnych zawodach.
Rywalizowała zarówno w naszym kraju, jak i za granicą. W pewnym okresie czasu dołączyła do Cheerleaders Prokom Gdynia. Przy pomocy Marcina Gortata grupa, w której skład wchodziła Dziurska, trzykrotnie miała okazję zaprezentować swoje umiejętności na meczach najlepszej koszykarskiej ligi świata, amerykańskiej NBA.
Kobieta ukończyła studia w gdańskim AWFiS na kierunku "Turystyka i rekreacja". Dzięki temu uzyskała dwie specjalności - trener personalny oraz instruktor fitness. W 2017 roku wystartowała w europejskim konkursie Fitness Gimnastycznym Arnold Classic Europe i zajęła drugie miejsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odniosła wiele innych sukcesów w sporcie. Dziurska to mistrzyni świata w Fitness Figure Classic, mistrzyni Europy Bikini Fitness oraz wielokrotna mistrzyni i wicemistrzyni Polski w Fitness Soft.
Mimo to jej życie nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Uczestniczka 8. edycji "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" i "Dance Dance Dance" w 2020 roku ujawniła, że zmaga się z dwoma poważnymi schorzeniami.
Mowa o SIBO, czyli zespole rozrostu flory bakteryjnej jelita cienkiego oraz Hashimoto. Pierwsza z wymienionych chorób to zespół rozrostu floty bakteryjnej jelita cienkiego. W przypadku drugiej układ odpornościowy atakuje tarczycę.
Dziurska nie zamiotła problemów pod dywan. Walka z nimi sprawiła, że 36-latka od dłuższego czasu czuje się bardzo dobrze za sprawą specjalistów.
Z okazji swoich urodzin kobieta postanowiła opublikować wpis na Instagramie. Wynika z niego, że wyjątkowy dzień świętuje na Dominikanie.
"Birthday girl. 36 a czuję się na 26. Szczęśliwa, zakochana, kochana i zdrowa! Jestem wdzięczna za swoje życie - jestem szczęściarą! Dziękuję każdemu za życzenia! Jesteście the best" - napisała na Instagramie Dziurska.
Przeczytaj także: Rosyjska tenisistka zareagowała na śmierć Nawalnego
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.