Powiedzieć, że Polacy pokochali freak fighty, to jakby nie powiedzieć nic. Liczba sprzedanych PPV bije rekordy niemal z gali na galę, a na walkę w klatce decyduje się coraz więcej influencerów.
Ambitne plany Fame MMA
Jeszcze na samym początku tego typu wydarzenia były utożsamiane z "internetową patologią". Teraz jednak wizerunek freak fightów się nieco zmienia. Takie przykłady jak Marta Linkiewicz pokazują, że sport może pomóc uwolnić się od nałogów i wejść na ścieżkę zdrowego stylu życia. Oczywiście, ciągle nie brakuje skandali, jak m.in. zachowanie Amadeusza "Ferrariego" Roślika czy Adriana Polańskiego.
Zobacz także: Stanowski oskarża Fame MMA
Gale freak fightowe cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Wyprzedane hale czy setki tysięcy PPV to fakty potwierdzające, że ludzie bardzo chcą to oglądać. Nic więc dziwnego, iż coraz głośniej mówi się o zorganizowaniu gali Fame MMA na największym polskim obiekcie, czyli PGE Narodowym. Swego czasu o propozycji walki na warszawskim stadionie mówił Kacper Błoński, a Wojciech Gola, włodarz Fame MMA, stwierdził, iż federacja nie miałaby problemów ze sprzedażą biletów.
Fame MMA na PGE Narodowym? Plotki zdementowane
W ostatnim czasie osobą, która najgłośniej mówiła o gali Fame MMA na PGE Narodowym, był "włodarz" Prime Show MMA - Kasjusz "Don Kasjo" Życiński. Stwierdził on, że otrzymał od swojego byłego pracodawcy propozycję walki na tym obiekcie w ramach rekompensaty za niedotrzymanie warunków umowy.
Zobacz także: Szef UFC ściągnął pomysł od Polaków?
W specjalnym materiale, mającym na celu wyjaśnić to oraz inne oskarżenia Kasjusza Życińskiego, wszystko wyjaśnił Michał "Boxdel" Baron. Popularny youtuber oraz włodarz Fame MMA wypowiedział się również właśnie na temat Fame MMA na PGE Narodowym.
Dla ludzi, którzy o tym nie wiedzą, terminy na PGE Narodowym bookuje się z bardzo dużym wyprzedzeniem. Od kilku miesięcy wiemy, ze w 2023 roku nie uda nam się zorganizować gali na Stadionie Narodowym z powodu braku terminów. Więc jakim cudem pod koniec sierpnia tego roku Krzysztof Rozpara (jeden z włodarzy Fame MMA - przyp.red.) za pośrednictwem naszego prawnika proponował walkę "Don Kasjo" na Narodowym na czerwiec 2023? - tłumaczył Michał Baron.
Zobacz także: Czy w końcu dojdzie do wyczekiwanej walki?
Od ponad pół roku wiemy, że nie ma dla nas wolnego terminu na PGE Narodowym na 2023 rok. Jeżeli od marca wiemy o braku terminów, to nikt nie składa propozycji walki na termin, którego nie ma... a tak w ogóle, to nikt z nas (włodarzy - przyp. red.) nie chce, abyś walczył w Fame MMA - zakończył temat "Boxdel".
Z tego wynika, że Fame MMA z pewnością nie zobaczymy na największym polskim obiekcie w 2023 roku. Jednak nie jest wykluczone, że wydarzy się to w późniejszej przyszłości. Natomiast już 5 listopada czeka nas kolejne wydarzenie tej federacji - Fame MMA 16.